Treści na Forum Bankier.pl publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją... Bankier.pl nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl art. 39 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.
Wykres wartości akcji w funkcji czasu ma format trójkąta symetrycznego, którego analiza techniczna prowadzi do wniosku, że nastąpi kontynuacja trendu, tj. wybicie z trójkąta w dół. Jeśli w najbliższym tygodniu kurs spadnie poniżej 5.90 zł, będzie to potwierdzenie mojej tezy, a więc kontumacji trendu spadkowego w kierunku 5-4 zł.
Również analiza fundamentalna, pomimo względnej niewysokiej ceny tych akcji, z perspektywy wielu lat trzymania tego waloru prowadzi do wniosku, że jest to papier i firma śmieciowa, a inwestycja chybiona. Świat się zmienia i rozwija nowe technologie pozyskania energii, a ta firma widzi tylko węgiel i brnie w to bez opamiętania. Udział 10% w OZE jest kompromitacją! Straty i coraz mniejsze znaczenie na rynku. Żadnych pomysłów, które mogłyby zachęcić fundusze i inwestorów do zakupu papierów. Zastanawiam się, czy nie należy sprzedać ten walor pomimo strat i dokonać innych inwestycji. Posiadam wiele tys. akcji PGE i naście lat czekam na spodziewany wzrost ich cen. Na szczęście te zakupione w cenie 12-16 zł bezpośrednio od pracowników KWB Turów udało się sprzedać, ale później kupowałem już na giełdzie po 11-14 zł i te niestety pozostały w moim portfelu.
Gdybym zarządzał tą firmą inwestowałbym w morską energetykę wiatrową i magazyny energii w formie przepompowni wody pomiędzy zbiornikami położonymi na różnych poziomach, czyli w tzw. elektrownie szczytowo-pompowe, a elektrownie węglowe stopniowo wyłączałbym. Przy okazji można by zagospodarować energię z prywatnej fotowoltaiki zmieniając żenującą sytuacje, w której ludzie zainwestowali w panele FV, a energia nie jest od nich odbierana. Oczywiście również inwestowałbym równolegle w sieci przesyłowe i energetykę atomową.
A ta niekompetentna kadra kierownicza z nadania robi dobrze górnikom, którym obiecuje się górę pieniędzy za odejście z kopalni, a pomimo tego oni nie odchodzą i ciągle protestują. Zamiast podjąć radykalne kroki, zamknąć kopalnie i zaproponować górnikom pracę przy elektrowniach szczytowo-pompowych, to wydobywa się węgiel z pokładów 1 km poniżej gruntu z narażeniem życia górników, którego cena jest wielokrotnie wyższa od cen światowych (5 krotnie wyższa za 1 t niż w USA), a do tego należy dodać opłaty za emisję CO2 podczas pozyskania energii. Brytyjczycy, którzy zbudowali swoje imperium na węglu i stali, już 50 lat temu zrozumieli, że górnictwo stało się branżą schyłkową, a Żelazna Dama je zlikwidowała: do 1990 roku rząd Margaret Thatcher zamknął 115 kopalni. Jej następca John Major dokończył dzieła zamykając dalsze 55 kopalni pozostawiając przy życiu tylko kilkanaście z nich o najwyższej rentowności. W przeliczeniu na 1 t wydobytego węgla zatrudnionych w nich było 7 krotnie mniej pracowników niż obecnie w Polsce!
A wszystko to po to, aby zdobyć głosy wyborców i władzę. W 2025 roku z naszych podatków zamiast na szkolnictwo, służbę zdrowia i obronę narodową przeznaczymy kolejne 9 mld zł dotacji dla górników. Te relacje ekonomiczne w przypadku węgla brunatnego wyglądają inaczej, jednak większość energii w Polsce powstaje ze spalania węgla kamiennego. Oczywiście nie można jutro zamknąć kopalni. Wymaga to realizacji dłuższego procesu dostosowania się oraz przejściowego zakupu tańszej energii od partnerów zagranicznych. Problem w tym, że od dziesiątków lat w Polsce nic się nie dzieje, a PGE nie jest stymulatorem, ani awangardą takich zmian. Czy w najbliższych miesiącach się coś zmieni? – niech każdy akcjonariusz odpowie sobie sam na to pytanie.
Cena akcji jest wypadkową tej beznadziei.
Zdaję sobie sprawę, że szereg osób posądzi mnie, że piszę to aby wpłynąć na obniżenie ceny i kupić tanio akcje oraz, że moja publiczna wypowiedź może godzić w mój interes, jako posiadacza dużej liczby akcji. Ale na to nie mam wpływu i do końca nie wiem, czy sprzedam akcje, skoro już tak mocna zadołowały i prawdopodobnie nadal będą spadać.