Tutaj nie logika nie ma sensu, po prostu. Ostatnio ktoś wrzucił informację, że MBank wydał rekomendacje dal LPP na 25 000!, myślę, że to właśnie to podbiło kurs dwa dni temu, bo ktoś wcześniej się do tej informacji dostał, a że działo się to akurat w dniu, gdy ameryka miała wolne, to kurs działał bez ich wpływu więc zaczął rosnąć. Niestety chwilę później wrócili amerykanie, a ich rekomendacje wiadomo jakie są 15-16 tysiecy i w takich okolicach faluje kurs. Osoba, która tę rekomendacje wydała nie ma dobrego trackrecordu jeśli chodzi o jej przewidywania rynku, ale nie zmienia to fakty, że amerykanie słuchają swoich głosów, a nie polski :)
Jeśli polskie rekomendacje mają rację, to cięciwa przez długie duszenie kursu tylko się napina, więc jeśli owe przewidywania znajdą urealnienie w wynikach to marsz będzie szybki na poziomy 20+ moim zdaniem. Jeśli natomiast nie dowiozą, albo tylko spełnią konsensus to będzie kolejne lanie, bo shortujący tylko na to czekają. Można się pocieaszać, że zawsze pozostaje dobra dywidenda, ale przy rekomendacji MBanku upside jest 66%!, w każdej innej sytuacji giełda by płonęła od zleceń PKC, a kurs powędrowałby spokojnie o połowę tego, albo i więcej, w parę dni. Jak jest tutaj? Ano jest jak jest, rządzą zagraniczne fundusze, a my możemy się biernie przypatrywać temu kto ma większe kieszenie, bo to on podejmuje decyzje o kierunku kursu, a nie rekomendacje. Przy czym wierzę i liczę na to, że zrealizuje się wizja cięciwy i faktycznie kurs wystrzeli, ale to jest życzeniowość z mojej strony jednak, a rynek idzie i tak swoją drogą.