Gruby jest na tyle miły,że prawdopodobnie postanowił dać Wam jutro ostatnią szansę na wyjście z akcji przed przesądzoną już falą spadkową.Wiem,że i tak nie sprzedacie akcji,wiem że macie zupełnie inne zdanie,stadne poczucie solidarności w zagrożeniu,o czym świadczą te wszystkie kciuki w dół.Wam nie chodzi o to,żeby przewidzieć zachowanie rynku.Wam nie chodzi o rację,wam chodzi o to,żeby być po "właściwej" stronie,po stronie posiadaczy akcji ACP,które są niedowartościowane,mają rosnąć,nie mają prawa spadać,i które muszą wreszcie dać porządnie zarobić.Ale z taką filozofią,obawiam się,daleko nie zajdziecie.Gdybym napisał wbrew sobie,że kurs w ciągu kilku miesięcy urośnie do 70 złotych,miałbym na forum wielu przyjaciół i same kciuki w górę.Zamknięcie tygodniowe na wyższym poziomie,którego spodziewałem się wcześniej,a z którego- nie mogąc się go doczekać - zrezygnowałem,prawdopodobnie nastąpi jutro.Jestem przekonany,że chodzi tylko o owe wyższe zamknięcie na koniec tygodnia,żeby ostatnia świeczka tygodniowa przed spadkami prezentowała się jak należy i spełniała oczekiwania Elliottowców.Ale czy moje przypuszczenia okażą się słuszne,pokaże najbliższa przyszłość.Podtrzymuję,że w lutym tego roku został ustanowiony szczyt w cenach zamknięcia na poziomie 55,85 i cenach maksymalnych na poziomie 56,00.Poziom 56,00 został osiągnięty jeszcze raz na sesji kwietniowej,a maksymalne zamknięcie w kwietniu wyniosło dwukrotnie 55,75.To są,moim zdaniem,poziomy nie do przejścia na tym etapie rynku.Podtrzymuję również,że spodziewam się fali spadkowej,która sprowadzi kurs wyraźnie poniżej 40 złotych.Jeżeli nie mam racji co do przyszłego zachowania kursu akcji ACP,to trudno,mam prawo się mylić.Ale to,co napisałem,nie jest chęcią siania paniki,tylko próbą dokonania jak najbardziej rzetelnej analizy technicznej.A że analiza techniczna może zawieść,to już inna kwestia.