Treści na Forum Bankier.pl publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją... Bankier.pl nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl art. 39 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.
Po raz kolejny się zgadzam.
Generalnie giełda to wielka niewiadoma dla małego gracza. Nawet najlepsze inwestycje mogą się okazać stratne, a nawet najgorsza sytuacja spółki może przerodzić się w spore zarobki (jak np Kolastyna nad którą myślałem aż mnie głowa rozbolała, ale w końcu nie kupiłem... - a można było zarobić oj :) ). Klucz do sukcesu w statystyce. Trzeba grać na najlepszą w danym momencie kartę - według ustalonej strategii.
Jeśli nie pojawią się żadne informacje, to kurs utknie w przedziale 20-22gr (ja uważam że już poniżej 21 gr nie zejdzie). Chyba obydwaj się z tym zgadzamy? Spółka od dwóch kwartałów notuje wzrosty, szczególnie na rynku zagranicznym (niemieckim). Jak można przeczytać Niemcy chwalą się wychodzeniem z kryzysu i jakaś drobinka powinna trafić z tego wielkiego tortu spółce która weszła na rynek pod niemiecką marką z polskimi cenami.
Poza tym spółka od zawsze chce wejść na główny parkiet. Do tego potrzeba zrobić +100% na akcjach. Aby to osiągnąć trzeba sternika (sterników) na parkiecie i zestawu pozytywnych informacji. Takie trio jak LUG, Opera, WDM z pewnością sobie z tym poradzą. A nie wierzę, że Opera i WDM są zainteresowane w dłuższym okresie czasu ceną 21gr, czy nawe 25gr. W okresie dobrej koniunktury budowlanej ta spółka była warta ponad 2pln za akcję i to była uczciwa cena. Po splicie powinno się liczyć spokojnie na 50gr... Oczywiście pozostaje wciąż aktualne pytanie - kiedy?
Myślę, że kluczem do sukcesu jest tutaj wyczucie momentu w którym akcje będą miały pójść w górę. Mogą być realizowane różne scenariusze i dlatego to ciężki temat. Osobiście mnie najbardziej cieszyłby powolny wzrost przez długie miesiące. Takie podszczypywanie po kilka procent tygodniowo. To daje dobre fundamenty i zaufanie...
No ale czas pokaże.
Myślę że do następnych wyników kwartalnych nie powinno się nic szczególnego wydarzyć w spółce. Chyba że pojawi się jakiś fund albo co - ale na to nie liczę. Wydaje się, że dno się porządnie uklepie i w końcu skończą się chętni na oddawanie po 21 gr.
No ale czas pokaże :)
Mam nadzieje, że powrócimy do tych przewidywań. Dobrze jest się uczyć na błędach - jeszcze lepiej na sukcesach .
pozdr