Treści na Forum Bankier.pl publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją... Bankier.pl nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl art. 39 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.
Solaris – głośna powieść Stanisława Lema, przetłumaczona na wiele języków, zaliczana do klasyki gatunku science-fiction. Opowiada o nieudanym kontakcie ludzkości z obcą formą inteligencji.
Główny bohater – Kris Kelvin – przybywa na obcą planetę pokrytą cytoplazmatycznym oceanem. Ocean ten wydaje się być pewną formą życia. Ludzie nie potrafią zrozumieć oceanu ani porozumieć się z nim. Naukowcy przebywający na stacji badawczej Solaris mają dziwne wizje, ich stan psychiczny jest niepokojący. Szef tamtejszej placówki – Gibarian – popełnia samobójstwo. Kris zauważa również niepokojące zachowanie Snauta i Sartoriusa (pozostałych mieszkańców stacji). Wkrótce pojawia się tam w niewyjaśnionych okolicznościach jego żona, Harey, która niegdyś targnęła się na swoje życie, za co główny bohater czuje się odpowiedzialny. Pomimo iż wie, że istota przypominająca dziewczynę tak naprawdę nią nie jest, z biegiem czasu zaczyna ją akceptować i kochać.
Ocean okazuje się materializować wspomnienia badaczy, co jest być może eksperymentem dokonywanym przez planetę na nich w odpowiedzi na eksperymenty jakich oni dokonywali na planecie. Może to również być próba kontaktu. Dużą część książki stanowią również opisy innych zjawisk, jakie zachodziły na planecie podczas wcześniejszych jej badań, a jakie bohater poznaje przeglądając zbiory biblioteki.
Jeden z bohaterów książki wysuwa w pewnym momencie teorię, że ocean jest dzieckiem, a wszelkie jego reakcje, które badacze próbują sobie tłumaczyć jego inteligentnymi ruchami, są tak naprawdę tylko odruchami dziecka.
Już S.Lem przewidział , że zaistnieje Pan T i będzie wszystkich robił w ch.......