~uprzejmie donosze...

Przedstawiciele Zakładów Lniarskich Orzeł S. A. złożyli wniosek do Wydziału Architektury, Budownictwa i Gospodarki Przestrzennej Powiatu Jeleniogórskiego, dotyczący wydania pozwolenia na rozbiórkę budynków w Kowarach i części w Mysłakowicach.W tej sprawie pismo otrzymał już burmistrz Kowar, Mirosław Górecki. W mieście nad Jedlicą nie wywołała ona jednak wielkich kontrowersji, bo tzw. Bielnik od lat chyli się ku upadkowi, a obecnie określany jest jako szpecąca gminę ruina. Wiadomo już, że bez żadnych problemów można rozebrać tzw. budynek produkcyjny.

W Mysłakowicach mówi się o rozbiórce samych dachów. W tej sprawie zarząd firmy chce również skontaktować się z samorządowcami. Zależy im głównie na zmniejszeniu podatku, który obecnie wynosi około 800 tysięcy złotych. Przedsiębiorstwo jest w stanie płacić około 300 tysięcy złotych. Sprawa jest więc rozwojowa i nie wiadomo jak się zakończy.

Należy tutaj jednak zaznaczyć, że nieruchomości ZL Orzeł S. A. nie są wpisane w rejestr zabytków, co oznacza, że nie ma większych przeszkód w wyburzeniu części budynków zarządzanych przez zakłady. W tej sprawie pracownicy Wydziału Architektury , Budownictwa i Gospodarki Przestrzennej zwrócili się do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, który wyda ostateczną decyzję.

Z jednej strony rozbieranie dachów w celu obniżenia podatków może wydawać się absurdalne. Z drugiej jednak „Orzeł” od lat boryka się z potężnymi problemami finansowymi, a obecny zarząd cały czas prowadzi działania w celu oddłużenia go. Zmniejszenie podatków z pewnością obniżyłoby koszty utrzymania fabryki .

Obecnie część budynków w Mysłakowicach stoi pusta, bo do produkcji nie potrzeba aż tak ogromnych przestrzeni. Do tej pory nie udało się także ich sprzedać.

Tymczasem sytuacja w firmie jest kiepska. - Od blisko sześciu miesięcy załoga nie dostaje pensji.Jeśli już pojawią się jakieś pieniądze, to są wypłacane w szczątkowej części,raz na dwa tygodnie. Zaległości wobec pracowników są coraz większe. Panowie prezesi nie przekazują do firmy jakichkolwiek informacji. Załoga chociaż produkuje,nie dostaje wypłat. Każda próba "odnalezienia" zarządu w Warszawie spełza na niczym.Kierownictwo,które pozostaje na co dzień w firmie, rozkłada bezradnie ręce, nie potrafiąc udzielić jakichkolwiek informacji - napisała do nas Czytelniczka związana z "Orłem".

Dodaj odpowiedź

Temat postu jest wymagany. Temat postu może zawierać min. 2 znaki. Temat postu może zawierać max. 72 znaki.
Treść postu jest wymagana. Treść postu może zawierać min. 2 znaki.
Pole Autor jest wymagane. Pole Autor musi zawierać min. 2 znaki. Pole Autor musi zawierać max. 30 znaków. Pole Autor może zawierać tylko litery, cyfry oraz znaki _ i -.

Treści na Forum Bankier.pl publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją... Bankier.pl nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl art. 39 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.