Elzab myśli o wznowieniu negocjacji z LSI Software
Dariusz Wolak 10-10-2009, ostatnia aktualizacja 10-10-2009 00:09
Zarząd Elzabu będzie rekomendował zostawienie tegorocznego zysku w firmie. Pieniądze zostaną wykorzystane na finansowanie planowanych przejęć, być może zakupu LSI


źródło: GG Parkiet
Eugeniusz Pajączek, prezes Elzabu, nie ukrywa, że dzięki przejęciom innych spółek chce przyspieszyć tempo rozwoju grupy.


Na początek kooperacja
Kierowana przez niego spółka od jakiegoś czasu sprzedaje już podobne rozwiązania zewnętrznych producentów (np. Elzab Gastrofis stworzony przez Spółdzielnię Informatyk), ale przychody z tego źródła są niewielkie.

W grupie działa również spółka Elzab Soft, ale podmiot, jak przyznaje Pajączek, nie jest w stanie samodzielnie rozwinąć skrzydeł.Kilka kwartałów temu Elzab prowadził luźne rozmowy o współpracy z jednym z wiodących graczy tego sektora – giełdowym LSI Software. Negocjacje zakończyły się w momencie, gdy łódzka spółka postawiła na mariaż z głównym konkurentem Elzabu – Novitusem. Związek tych podmiotów nie został jednak do tej pory „skonsumowany”, bo sprzeciwili się drobni udziałowcy LSI Software. Nie zgodzili się na emisję nowych akcji dla Novitusa. Uważali, że proponowana cena emisyjna jest zbyt niska.

– Z uwagą przyglądamy się rozmowom, które Novitus prowadzi z LSI Software. Jeśli przygotowywana transakcja nie zostanie sfinalizowana, być może wrócimy do rozmów z LSI Software – mówi prezes Elzabu.Deklaruje, że na początek Elzab będzie chciał nawiązać bliższą współpracę operacyjną z łódzką firmą. – Zobaczymy, jak kooperacja będzie się nam układała. Jeśli test wypadnie pozytywnie, to za kilka miesięcy, możliwe, że już w II kwartale 2010 r., przymierzymy się do rozmów o współpracy kapitałowej – podkreśla.

Nie chce rozmawiać na temat tego, jak Elzab chciałby sfinalizować ewentualną transakcję (wartość rynkowa LSI Software wynosi około 13,5 mln zł). Na koniec półrocza na kontach firmy były 4,5 mln zł gotówki. Spółka ma również niewykorzystane linie kredytowe. Może także wyemitować obligacje za 30 mln zł. Elzab prawdopodobnie zrezygnuje również (zrywając z wieloletnią polityką) z dzielenia się zyskiem z akcjonariuszami. – Zarząd będzie rekomendował walnemu zgromadzeniu zostawienie pieniędzy w spółce z przeznaczeniem na nowe inwestycje, które przyspieszą nasz rozwój – oświadcza Pajączek.


Restrukturyzacja procentuje
Kierowana przez niego od kilku miesięcy spółka przechodzi rewolucję technologiczną. – Pracujemy nad odświeżeniem portfolio produktów fiskalnych. Efekty tych inwestycji będą widoczne w I półroczu przyszłego roku – zapewnia. Elzab w sierpniu otrzymał od swojego udziałowca – spółki Upos System – prawa do korzystania z know-how, jeśli chodzi o rozwiązania sprzętowe do tworzenia elektronicznych kopii rachunków. – Dzięki temu znacznie szybciej będziemy mogli wypuścić na rynek nowe drukarki – tłumaczy Pajączek.

Elzab zamierza również zacieśniać współpracę operacyjną z Uposem (sprzedaje oprogramowanie i sprzęt fiskalny dla sieci handlowych), jeśli chodzi o obsługę dużych klientów. Do tej pory Elzab stawiał na obsługę mniejszych sklepów. Dlatego ma bardzo dużą sieć dilerską. Liczy aż 2 tys. partnerów, z czego, jak przyznaje prezes, około 1 tys. jest aktywnych. – Chcemy, żeby nasi dilerzy sprzedawali także oprogramowanie towarzyszące produkowanym przez nas urządzeniom fiskalnym – zapowiada prezes.

Spółka chce także dalej restrukturyzować grupę kapitałową. Pod koniec lipca wchłonęła Medesę. Zastanawia się nad przyszłością Genezy System, która obecnie zajmuje się tylko sprzedażą produktów, które dostarcza jej Elzab. – Nasza węgierska firma Micra Metripond ma nowego prezesa. Jesteśmy zadowoleni z efektów jego pracy. Spółka poprawia wyniki i II półrocze powinna zakończyć na plusie – mówi Pajączek. Nie chce rozmawiać o planach finansowych grupy Elzab na II półrocze. – Optymistycznie patrzę na nasze perspektywy – deklaruje. W I półroczu firma miała 32,2 mln zł obrotów, 3,2 mln zł zysku operacyjnego i zarobiła netto 2,3 mln zł.

PARKIET