Treści na Forum Bankier.pl publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją... Bankier.pl nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl art. 39 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.
A dla mnie jest na odwrót i gdzieś o tym pisałem wcześniej - tu skutek pomieszany jest z przyczyną (lub na odwrót). Kurs spadł, to Pan analityk dostosował tezę do kursu.
Ciekawe, czy:
1) jeśli kurs poszedłby nieco wyżej, np. do 35 zł i tam odbił się od oporu i zaczął spadać, to cena w analizie analityka wyniosłaby w dalszym ciągu 32 zł, czy może 35 zł?
2) to samo pytanie należy zadać, w sytuacji gdybyśmy dalej byli w trendzie wzrostowym - czy Pan analityk miałby "jaja" żeby ugasić entuzjazm rynku i dalej obniżyłby cenę akcji w rekomendacji do 32 zł, czy może poszedłby za entuzjazmem rynku i podniósł cenę?
Dla mnie to jest jakaś abberacja - to wygląda tak jakby rekomendacja podążała za tym co robi rynek, a nie była wyznaczona obiektywnymi danymi (fundamenty/perspektywy).
Ale to tylko moje zdanie i mogę się mylić.