Treści na Forum Bankier.pl publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją... Bankier.pl nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl art. 39 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.
Ja myślę, że tu problem z tą grą leży u podstaw. Gracze często utożsamiają się z postacią którą grają. Pisząc o grach w których się zabija można wyliczać te w których wcielisz się np. w żołnierza, gangstera, wojownika, mściciela, postać survivalową itp. W każdym z tych przypadków zabijanie jest czymś uzasadnione. Nawet w kultowym Manhunt nie zabijasz, bo chcesz, tylko dlatego, że musisz. A w tormentorze z tego co widzę zabija się dla samego zabijania, czysty sadyzm. Ilu graczy się z tym utożsami? Możliwe, że wątek fabularny w jakiś sposób to uratuje i nada temu jakiś 'pozytywny' kontekst ale śmiem wątpić. Myślę, że można jedynie liczyć na efekt szoku i kontrowersji i gracze sięgną po tę grę z czystej niezdrowej ciekawości.