Treści na Forum Bankier.pl publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją... Bankier.pl nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl art. 39 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.
Dzień dobry Panie Andi,
W uzupełnieniu powyższego, żebym nie był znowu źle zrozumiany..
Nie kwestionuję istnienia PAE, bardzo dobrze że są…..już kiedyś i tym pisałem..
Maja siłę…to jest 6000 członków i co najważniejsze ponad 5% głosów na Walnym Zgromadzeniu Akcjonariuszy. Ale nie naciskają..
Z moim obserwacji wynika, że podstawowa taktyka PAE polega na pilnowaniu aktualnych kwestii związanych z Elektrimem, nie zaognianiu konfliktu z GA, w domyśle - kiedyś może usiądziemy do wspólnego stołu i porozmawiamy o wykupie…
A trudno usiąść do stołu z osobą którą się obraża, o ile ta w ogóle zechce…
Ale czas sobie uświadomić, że GA nigdy nie zechce, bo to nie są tacy ludzie. On ma swoje interesy, jacht który musi utrzymać i problemy mniejszościowych akcjonariuszy mało go obchodzą..Drobni nic nie dali i nic nie dostaną......
Powyższa taktyka PAE się nie sprawdziła…. Może trzeba bardziej intensywnych działań, zwłaszcza po ostatniej wypowiedzi pełnomocnika GA, że nic nie dostaniemy i zacząć naciskać przez demonstracje, wywiady i pisma kierowane w x egzemplarzach….
To jest jak z firmą która nie przynosi zysków, może do Zarządu trzeba delegować, z całym szacunkiem, jakieś młodsze osób, z pomysłami i zacząć działać…
6000 mniejszościowych akcjonariuszy to ogromny kapitał ludzki i finansowy…można go wykorzystać a, szkoda go tak marnować, o czym już także pisałem…