Treści na Forum Bankier.pl publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją... Bankier.pl nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl art. 39 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.
Shafali. W polskim bezprawiu jest tak, że wszędzie dostaniesz za grosze szablony pism sądowych. Baby (nie Kobiety) często posługują się takimi szablonami do uzyskania alimentów, dlatego każdy alimenciarz, to pijak, nierób, gwałci żonę, czasami dziecko i… psa. BEZprawnicy, to nieroby, którzy swoje nieróbstwo wynieśli jeszcze z czasów komuny – i tak im zostało. W biznesie ten numer nie przejdzie. Każdy sam (lub z pomocą specjalisty, który danymi sprawami się zajmuje i jest praktykiem – a nie szkolnym teoretykiem) opracowuje swoje dokumenty biznesowo/pracownicze od biznes planu, do zmiany umowy o pracę jak i podwyżkę wynagrodzenia. Biznes, to zasada win – win, co oznacza, że nie ma nic za darmo. Aby żyć, należy wymieniać się usługami. Ty pracujesz jak mówisz na etacie pracownika fizycznego i nie pracujesz za darmo – mało, chcesz podwyżki. Czy uważasz, że ktoś opracuje Ci pismo za darmo? Ty chcesz mieć korzyści z podwyżki, a co dajesz w zamian? Ja wiem, że nawet na uczelniach nie uczą tego, by dawać coś w zamian. Uczelnie przygotowują studentów do tego, by byli dobrymi wyrobnikami dla kliki rządowej i wszelkiej maści nieudaczników. Nie uczą studentów tego, jak dbać o własne interesy, ale jak dbać o niesprecyzowane w nazwie i zasadzie państwo. Komuna nauczyła naszych rodziców, a Oni nas, że można brać za darmo. To nie prawda, bo jeśli państwo coś Ci daje „za darmo”, to musi to komuś ukraść (emerytowi, pracownikowi, przedsiębiorcy itd.) Chcesz więc pismo o podwyżkę wynagrodzenia? Napiszę. Podaj swoją cenę, lub poproś o podanie ceny i napisz do mnie. W 3 dni Ci opracuję pismo, TY mi zapłacisz odpowiednią cenę, a sam będziesz się cieszyć miesiącami, czy latami z dodatkowych pieniędzy. Czy to rozsądne?... Mało, nikt nie jest pokrzywdzony i nie ma do nikogo pretensji.