I będzie dobrze :0,8 mln akcji, czyli karuzela pożyczek i maligna szorciarzy:)~Tusk2025-10-06 02:07IP 194.9.79.* 0,8 mln akcji - tyle szorciarze pożyczyli od 30 września do 3 października. To dużo i dlatego zanotowaliśmy -9,41% spadek kursu. To dlatego wolumen obrotów w tym okresie wyniósł 3,329 mln sztuk, średnio 0,832 mln akcji dziennie. Średni dzienny wolumen obrotów wynosi w tym roku 0,4 mln sztuk. Od kilku dni mamy trend boczny, co dokonale widać na wykresie kursu. To pokazuje, że wprawdzie szorciarze potrafią stłuć kurs nawet o -10%, co dzieje się to kosztem ogromnych pożyczek, ale na pogłębienie spadków i utrzymanie niskiej wyceny JSW siły już nie mają, a może lepiej jest napisać, że znaczący spadek kursu wywołuje natychmiastowy wzrost zainteresowania papierami JSW. Spadek kursu o ok. -10% 30 września szorciarze wywołali podażą ok. 0,77 mln papierów, ale już pozostałe 2,55 mln sztuk obróciły się w natępnych dniach bez trwałej utraty wartości akcji, właśnie w trendzie bocznym. To dlatego QRT pożyczył 0,6% akcji JSW i ponownie pojawił się w rejestrze RSS (02.10.2025), a zadłużenie oficjalne wzrosło do 3,5 mln akcji. Te akcje zostały sprzedane w większości, tak sądzę, i niebawem niezbędne okażą się kolejne pożyczki. Dlaczego? Dlatego, że w najbliższym czasie raczej nie będzie medialnej okazji do kolejnego spadku kurs o -10%. Nie będzie znaczącej podaży, ale będzie popyt ze strony drobnych inwestorów. Nie będzie informacji ze spółki, które medialnie uzasadniałyby taką ewentualną przecenę akcji. Spodziewam się natomiast informacji pozytywnych, które będą stymulować wzrost kursu. Pierwsze jaskółki już widzimy w necie w postaci wypowiedzi reprezentantów ZZ, w postaci zapowiedzi znaczących zwolnień pracowników, ministerialnego poparcia wniosku JSW o zwrot 1,6 mld złotych zapłaconego podatku solidarnościowego, czy rozmów na szczeblu ministerialno-sejmowym w sprawie objęcia JSW znowelizowaną ustawą górniczą. Innymi słowy, spodziewam się wzmożenia zakupów przez drobnych inwestorów skupionych pod sztandarem pospolitego ruszenia 100+ oraz longerów. Przypomnę w tym miejscu, że po znaczącym spadku kursu w dniu 30 września, w arkuszu zleceń S liczba akcji zablokowanych spadła, jeśli dobrze pamiętam do 8,8 mln sztuk. Po kilku dniach ta liczba zwiększyła się o ok. 0,7 mln sztuk. Stan na dzień 04 października: 9,548 mln akcji. LIczba akcji zablokowanych rośnie i równocześnie rośnie oficjalne zadłużenie szorciarzy.:) To z kolei pokazuje bezskuteczność działań szorciarzy. Ich celem, jak wiadomo, jest tani odkup pożyczonych wcześniej i sprzedanych na rynku akcji. Celem jest trwała i postępująca redukcja zadłużenia. Stłuczenie kursu, co im się akurat udało, nie jest celem, ale środkiem. Ten środek okazuje się jednak mało skuteczny.:) Nie zdziwię się, jeśli za dwa tygodnie na liczniku oficjalnego zadłużenia zobaczę ponownie 4 miliony.:) Ostatnia pożyczka 0,8 mln akcji jest spora, ale wcześniej szorciarze pożyczali również podobne wolumeny. Karuzela pożyczek wygląda w tym roku następująco:7 kwietnia: 0,93 mln sztuk, 12 i 17 czerwca: razem 0,77 mln sztuk, 28 lipca: 0,74 mln sztuk i ostatnie dwie pożyczki na 0,8 mln akcji w sumie (30 września i 2 października). 7 kwietnia kurs zaczął powolny wzrost. Pomimo ogromnej podaży pożyczanych i sprzedawanych wartość akcji zwiększyła się z 21,2 do 24,7 złotych (5 maja, +16,5%). Kolejne pożyczki, 12 i 17 czerwca, zostały wzięte, gdy potencjał spadków wywołanych wcześniejszymi, mniejszymi pożyczkami wyczerpał się. Kurs spadł do 21,14 złotych i następnie rozpoczął ruch w górę. 23 lipca kurs sięgnął lokalnego maksimum: 27,59 złotych (+30%). Potem obserwowaliśmy powolny spadek kursu do 22,70 złotych (10 września) i znaczące oraz szybkie odreagowanie prawie całego spadku: 26,10 złotych dwa tygodnie później (+14,9%, 24 września). Widzimy, że okres odrabiania strat wywołanych podażą akcji przez szorciarzy skrócił się z około miesiąca do dwóch tygodni. Czy możemy spodziewać się, że w połowie października kurs odrobi z naddatkiem -10% spadku wartości w dniu 30 września tego roku? Ja uważam to za wielce prawdopodobne, a ostatnia pożyczka QRT ujawniona w RSS, wpisuje się doskonale w dotychczasowy scenariusz. W tym scenariuszu szorciarze biorą duże wolumenowo pożyczki, gdy spodziewają się znaczących wzrostów wartości i popytu na akcje. Jakiej pozytywnej informacji spodziewam się właśnie w połowie pażdziernika? Może to być przykładowo pozytywna decyzja Ministerstwa Energii w sprawie złożonego wniosku o zwrot zapłaconego podatku solidarnościowego. Chodzi tu o niebagatelną kwotę 1,6 mld złotych. Przypomnę krótko tę historię. Na początku kwietnia tego roku spółka złożyła stosowny wniosek w Ministerstwie Klimatu i Środowiska. W lipcu, czyli po 3 miesiącach, otrzymała odmowę, ponieważ MKiŚ uznało się za niewłaściwy organ do rozpatrzenia w/w wniosku. Wniosek trafił do Ministerstwa Energii. Niebawem miną kolejne trzy miesiące, więc rychłe wydanie decyzji wydaje się prawdopodobne. Ta decyzja może być pozytywna i dlatego, tak podejrzewam, szorciarze uzbroili się w setki tysięcy nowych, pożyczonych akcji, by spowalniać antycypowany wzrost kursu. Zaskórniaki finansowe w spółce (FIZ) skurczyły się znacznie i bez kolejnego, dużego zastrzyku gotówki działalność spółki teoretycznie stanie pod znakiem zapytania. To dlatego audytor odmówił napisania wniosku odnośnie kontynuowania dalszej działalności, ponieważ realizacja planu naprawczego zależy od decyzji urzędów i instytucji (ministerstwo, sejm, senat), na które zarząd nie ma wpływu. Napisałem o teroretycznym znaku zapytania, ponieważ strategiczna, nie tylko dla Polski, firma nie może zaprzestać działalności. To oczywista oczywistość:)