Treści na Forum Bankier.pl publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją... Bankier.pl nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl art. 39 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.
Ad. ??? Ten wyrok już był na forum w całości, ale mogę przesłać. Daj adres. Z orzeczeń wynika jednak, że to my mamy się tłumaczyć i wykazywać bezwzględną niemożność wykonywania działalności. A ZUS nic nie udowadnia, wystarczy poczytać treści decyzji. A ów wyrok jest wykorzystywany przez Sądy, bo po prostu jest wygodny dla sprawy. "Wnioskodawczyni zgłosiła rejestrację działalności gospodarczej w dniu 1 listopada 1994 r. i do 11 czerwca 2003 r. nie informowała Urzędu Skarbowego o jej zawieszeniu. Powiadomienie o przerwach w prowadzeniu działalności gospodarczej jedynie organu rentowego - nie daje - zdaniem Sądu, podstaw do przyjęcia, że w tych okresach działalność nie była prowadzona. W celu uzyskania wyłączenia z ubezpieczenia społecznego wskazywanych przez wnioskodawczynię przerw, powinna ona była wyrejestrować działalność gospodarczą w Urzędzie Skarbowym przedkładając odpowiednie dokumenty." "Nadto, jak wynika z art. 13 ustawy, okresy podlegania obowiązkowi ubezpieczenia wyznaczone zostały, co do zasady, przez formalne, a nie faktyczne wykonywanie działalności, która stanowi tytuł ubezpieczenia. Poza określeniem ich wprost (pkt 6) lub pośrednio (pkt 9, 13, 14, 16) okres uzyskiwania dochodu, wyznaczony jest trwaniem oznaczonej sytuacji prawnej, zwłaszcza pozostawaniem w zatrudnieniu, niezależnie od podstawy świadczenia pracy." A to ciekawe. "W tym miejscu godzi się podnieść rzecz - zdawałoby się oczywistą - że czymś innym jest obowiązek ubezpieczenia, a czymś innym obowiązek opłacania składki na ubezpieczenia. Nie ma tu prostej zależności wyrażającej się w twierdzeniu - kto podlega przymusowi ubezpieczenia z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej, ten musi opłacać składki na to ubezpieczenie (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 grudnia 1997 r., II UKN 392/97, OSNAPiUS 1998 nr 19, poz. 584). Udokumentowana i usprawiedliwiona przerwa w faktycznym prowadzeniu działalności gospodarczej, uzasadniająca zwolnienie z opłacania składek na ubezpieczenia emerytalne, rentowe i wypadkowe ubezpieczonych z innych tytułów, uzasadniałaby, uwzględniając treść art. 2a ustawy, zwolnienie przedsiębiorcy z obowiązku opłacania składek za okresy tych przerw. Skarżąca, składając w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych „wyrejestrowanie z ubezpieczeń” z powołaniem się na chorobę, przedłożyła wprawdzie zaświadczenie lekarskie, jednak nie stwierdzono w nim jej niezdolności do pracy, ale odnotowano tylko pozostawanie w leczeniu. Samo udzielenie pomocy czy porady lekarskiej nie dowodzi niezdolności do pracy i nie uzasadnia przerwy w prowadzeniu działalności gospodarczej." O a ten fragment Sąd pominął i dodał, że mogę płacić ratami. Tak myślę, jakie to jeszcze dokumenty trzeba zbierać, by szacownej instytucji wykazać, że działalności się nie wykonywało. W tej sprawie, jakże różnej, choćby ze względu na dokumenty, znajduje się przykład krętactwa Sądu. Bo gdyby ta Pani złożyła owe zawieszenie w US to zapewne, Sąd podałby, że nie ma to znaczenia dla poprawności i zgodności z prawem wydanej decyzji ZUS. W mojej sprawie już nic mi nie pomoże bo: 1) wypoczynek był ściśle związany z regeneracją sił do prowadzenia działalności, zatem jest to czynność związana z zamiarem wykonywania w dalszej części roku działalności 2) brak narzędzia pracy, był okresem, w którym dla potrzeb działalności gospodarczej, poszukiwałem sprzętu niezbędnego do pracy 3) w świetle przepisów nie mam możliwości zgłoszenia w EDG przerwy, stąd Sąd żąda niemożliwego. 4) prowadzący działalność jest nim przez 24 godz. na dobę i 365 dni w roku, nawet jak śpię jestem gotowy do wykonania usługi, czekam tylko na telefon. 5) jestem cwaniakiem, który za marne wypracowane grosze, chciał, ciężki idiota, zapewnić sobie i rodzinie, kontakt oraz zwrot straconych niedziel, których mamy 56 w roku, o świętach nie wspomnę 6) oraz oszustem, gdyż cały czas, nawet wtedy gdy nie miałem auta, znajdowałem się w innym rejonie kraju, nosiłem ludzi na rękach lub woziłem na ramie roweru. Niestety nie zapłaciłem mandatu, bo może wtedy Sąd łaskawie przyjąłby taki dowód, choć nie jest to do końca pewne 7) źle odczytałem treść ustawy PoDG art. 5, gdyż nie dotyczy on działalności gospodarczej. Został on napisany by uzmysłowić ludziom, że skoro działalność już podjęli to mają bezwzględny obowiązek ją wykonywać, tak jak obowiązkiem jest podleganie ubezpieczeniom z tego tytułu, choćby ... na .... stał. Bo ZUS musi mieć pieniądze na ...., a budżet także. 8) i zapomniałem podziękować MPiPS, że spytał kogokolwiek z obywateli tego kraju jaka forma obciążenia na ZUS będzie dla niego korzystna. GUS właśnie podał wyniki statystyczne. "Windą do nieba"