~AR

Odnoszę wrażenie, że Sąd Apelacyjny w sprawie Lecha S. (pomijając "wpadkę" ze zgłoszeniem czasowego zaprzestania w EDG) dość wnikliwie rozpatrywał sprawę. Zważmy, że : 1) Ów Lech w zależności od potrzeb przedstawiał stan swojego przedsiębiorstwa. Dla celów związanych z umorzeniem otrzymanej dotacji - działalność prowadził (czytaj oczekiwał na zlecenia ), zaś dla ZUS-u nie oczekiwał, a zatem nie prowadził. 2) Z jakich powodów lipiec 91 r był wyjątkiem ? Czy na początku lipca Lech postanowił "odwiesić" DG i szczęśliwym trafem wówczas właśnie otrzymał zlecenie ? 3) Za ów lipiec 91 r Lech też składek nie zapłacił. Z jakich powodów ? Nie miał pieniędzy ? Logiczne, ale taki fakt nie niweluje obowiązku ubezpieczenia. Podobnych punktów zapewne da się wyłowić więcej. Jesli chodzi natomiast o sąd I instancji - rzeczywiście przewodniczący składu nie wykazał się zbytnią wnikliwością (najdelikatniej to określając) zarówno wydając pierwszy wyrok, jak i diametralnie odmienny - przy identycznych "warunkach brzegowych" drugi. No i dostał po łapach.

Dodaj odpowiedź

Temat postu jest wymagany. Temat postu może zawierać min. 2 znaki. Temat postu może zawierać max. 72 znaki.
Treść postu jest wymagana. Treść postu może zawierać min. 2 znaki.
Pole Autor jest wymagane. Pole Autor musi zawierać min. 2 znaki. Pole Autor musi zawierać max. 30 znaków. Pole Autor może zawierać tylko litery, cyfry oraz znaki _ i -.

Treści na Forum Bankier.pl publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją... Bankier.pl nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl art. 39 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.