Treści na Forum Bankier.pl publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją... Bankier.pl nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl art. 39 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.
Szanowni, krytykowałem prezesa Fąfarę bo kierowała mną złość i niecierpliwość. Teraz gryzę się w język.
Pan Prezes Fąfara to stary lis i gracz wagi ciężkiej. Dodam jeszcze ,że nieodrodny syn PSL i uczeń rudego kierownika.
Tuż po objęciu stanowiska Pan prezes naobiecywal , zlecił wycenę , zapowiedział operacjonalizację itp.
Potem z każdym dniem cichł, gdyż zderzał się z realiami związanymi z rozwiązaniem skutków fuzji Orlen - Energa.
W trakcie tych rozterek wypchnęli prezesa z Energi i wybrali mu Staszaka. Pan Fąfara opracował strategię / angielską - jak nie możesz pokonać to się przyłącz / Realizuje w kilku genialnych ruchach.. Lipiec - sierpień polecił zarządowi Energi opracowanie wariantu rozdzielenia spółek / pokazał Pomorzu ,że działa i sprawa leży mu na sercu / We wrześniu zapowiedział zlecenie
i konkurs na doradztwo - wielowariantowość rozwiązania problemu. Pokazał,że jest aktywny i działa dalej.
Wszedł do RN Energi / będzie pomagał z całych sił / Przyczynił się walnie do mianowania Staszaka na stanowisko w Orlenie.
Ruch genialny. Fąfara zszedł z linii strzału. Staszak wpadł w strefę zgniotu / Fundusze i interes Orlenu - atak Pomorza.
Po otrzymaniu ekspertyz o wariantach rozwiązania. Pan prezes dalej będzie stał z boku i mówił: nie kłóćcie się chłopaki,
Na mnie możecie liczyć zrobię co trzeba. Genialne.
Pozdrawiam.