Treści na Forum Bankier.pl publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją... Bankier.pl nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl art. 39 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.
znam kilak osób, które były w grosiku prawie do końca - kwoty które wyłożyły z własnej kieszeni nie przekroczyły 30 tys. - ale prawie to nie do końca. Druga sprawa jaką już zdążyłem zauważyć. Okienko nie miało takiego samego opóźnienia na wszystkich punktach tzn, że u niektórych problemy pojawiły się dopiero niedawno, a u innych już w czerwcu - więc nie wszyscy mieli równe szanse ucieczki. Moim zdaniem, jeżeli punkt był "dobry", to teraz warto przeczekać, uzbroić się w cierpliwość zacisnąć zęby i wytrzymać. Trzeba pilnie sprawdzać ile jest/może być niezrealizowanych wpłat - policzyć jaka to kwota i odnieść to do obrotów, które były do tej pory. Będzie mniej więcej widać ilu klientów na pewno nie wróci, ilu być może wróci. W tej chwili nie ma się co spieszyć już ze wznawianiem przyjmowania wpłat. Jeżeli się okaże, że jest o co walczyć, to można na spokojnie szukać możliwości pracy na własną rękę. Jak na razie nie ma banku, który oferuje własny program (no chyba, że kolejny system franszyzowy, tym razem banku) razem z możliwością realizacji przelewów masowych. Programów, które wspierają naszą działalność jest tylko kilka - najczęściej współpracują z konkretnym bankiem i na konkretnych zasadach - pytać o warunki współpracy z bankiem, użytkowania programu i najlepiej dotrzeć do działających użytkowników, porządna firma poda adresy. Teraz trzeba jednak zrobić bilans strat i policzyć. Punkt w tym samym miejscu, może działać dalej i klienci wrócą, ale każde okienko ma inna specyfikę i każde trzeba rozpatrzeć indywidualnie. Jest wielu Grosikowców, którzy nadal działają i mają się dobrze. Niektórzy przerwali przyjmowanie na dopiero na tydzień dwa przed upadłością Grosika. Najlepiej pytać innych - którzy odczuli upadek Grosika na własnej skórze - takich jest wielu. Warto trzymać kontakt z innym okienkami - razem możecie wymienić się sposobami wyjścia z sytuacji. W razie czego - ja działam na Warmii i Mazurach - podzielę sie własnymi doświadczeniami po Grosiku. Nie namawiam na dalszą pracę - bo może, ale nie musi się opłacić. Mail do mnie dziesiatka@oplaty.olsztyn.pl