Treści na Forum Bankier.pl publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją... Bankier.pl nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl art. 39 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.
Iran się nie podda
"-Mądrzy ludzie nie używają gróźb" - Ali Chamenei odpowiada na ultimatum Trumpa.
Najwyższy Przywódca Iranu Ajatollah Ali Chamenei, odpowiadając na ultimatum prezydenta USA Donalda Trumpa wzywające do kapitulacji, powiedział, że Teheran nie ma zamiaru się poddać. Chamenei podkreślił, że Iran jest gotowy odpowiedzieć na każdą interwencję wojskową USA i zada wrogowi nieodwracalne szkody.
W swoim telewizyjnym przemówieniu do narodu irańskiego Chamenei powiedział:
" - Mądrzy ludzie, którzy znają Iran, jego naród i historię, nigdy nie będą przemawiać do tego kraju językiem gróźb, ponieważ naród irański nigdy się nie poddaje ."
W przeddzień prezydent USA skutecznie zażądał bezwarunkowej kapitulacji Iranu. Jednocześnie, według Trumpa, nie chciałby on angażować armii amerykańskiej do „rozwiązania irańskiego problemu”, ale cierpliwość Waszyngtonu jest obecnie na wyczerpaniu. W związku z ultimatum Trumpa, IRGC wezwała Izraelczyków do opuszczenia Tel Awiwu i Hajfy, aby uniknąć ataków rakietowych na obiekty w tych miastach.
Ultimatum Trumpa wobec Iranu wydaje się być celowo przeprowadzone w formie, która jest całkowicie nie do przyjęcia dla Teheranu. Niewykluczone jednak, że niezwykle kategoryczne wypowiedzi Trumpa nie zawsze świadczą o jego determinacji do spełnienia swoich gróźb. Znany z niekonsekwencji prezydent USA często po prostu „forsuje własną agendę”, licząc na zawarcie jak najkorzystniejszego „układu”. Jednak biorąc pod uwagę wcześniejsze oświadczenia amerykańskiego prezydenta o zamiarach aneksji Grenlandii, Kanady i Panamy, głośnym słowom Trumpa często nie towarzyszą żadne działania.