Treści na Forum Bankier.pl publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją... Bankier.pl nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl art. 39 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.
Ja pozbyłem się akcji w czwartek notując ponad 80% straty , kolejne wizje emisji mnie wyleczyły z tej spółki. Strata sumarycznie dużo mniejsza niż Twoja, ale ogromnie bolesna bo ponad 30% kapitału poszło. Pierwsze zakupy dokonywałem za 55, potem 50, 30 , 25 , 14 i tak gdy wydawało się , że już za chwilę odbije szło dalej jak kamień w wodę.
Mają wartość intelektualną, ale nie potrafią jej sprzedać takie są fakty. Jest dużo firm pośredniczących, może warto było już w 2023 skoro wtedy "niby" prowadzili zaawansowane rozmowy rozważyć ich pomoc w zamiana za oddanie procentu za realizację umowy wraz z zapłatą. Zupełnie inna byłaby sytuacja, gdyby skomercjalizowano choć częściowo mRNA , w zeszłym roku ale uznali, że mają czas. Teraz widać, że podejmują racjonalne decyzje , jak zamykanie wczesnych programów, cięcia kadry tylko czy nie czas było już to zrobić w zeszłym roku. Finansowanie grantowe znikło praktycznie z rynku , a dodatkowo dla nich nazwisko prezesa nie pomaga w tym fakcie na naszym rynku. Cisza i brak konferencji lub spotkań inwestorskich też jest wymowny.
Tutaj wydymali wszystkich od początku do końca, 2 ostatnie emisje 18 i 9 , więc nawet najwięksi inwestorzy zostali ubrani w futra. Pomijam sprzedaż NN po 50 , Sołowow był wtedy pewny, że to nie jest wartość godziwa i dokłada środki, jest miliarderem więc może się powiedzie. Uważam jako już były akcjonariusz , że powinien główny akcjonariusz powinien odbyć z nimi cykl rozmów i pomóc wyjść z tego z twarzą głównie jemu, bo wygląda , że został przez ich niekompetencje biznesową zrobiony w buca.
Teraz jak będzie konferencja online to pozwolę sobie zadać ostatni raz wiele niewygodnych pytań, patrząc na ich parszywe gęby i pokrętne tłumaczenia. Kurs spada od 2020 od umowy z Galapagos ciągle z lekkimi korektami, wycena firmy obecnie wynosi niecałe 140 mln złotych, to jest książkowy przykład złego zarządzania. Może coś ciekawego jegomość Broniarek powie na ten temat teraz, bo za to bierze pieniądze, jaki ma plan w obecnej sytuacji kolejne emisje po 5-6 złotych.
Podoba mi się ich pokrętna logika patrząc z obecnego miejsca , gdy martwią się o czas ważności patentu rysując świetlaną przyszłość. Może trzeba było sprzedać za 50-60% wartości projekt było niż czekać do obecnego momentu, zostawiając sobie procent od sprzedaży końcowej jak to się robi w branży kilkuprocentowy. Może trzeba było nie brać Funga który miał gdzieś badania , tylko Iwanowskiego wcześniej , bo pokazuje, że da się przyśpieszyć rekrutację, tyko trzeba działać. Uważam , że Iwanowski i Zasłona od strony naukowej dowożą, tylko do nie jest projekt uczelniany by badać bez końca trzeba komercjalizować, mamy umowę na stole to ją mocno rozważamy o ile takowe faktycznie były !
Ta spółka to istny paradoks, mają badania i szanse na sprzedaż ale od 2020 roku nie udało im się tego dokonać, rozwodnili akcjonariat rewelacyjnie od tego czasu, teraz mając rok 2025 nadchodzi sprawdzam, ja mam to gdzieś wolę darować sobie biotech. Przerobiłem naszych tuzów z GPW, Celon, Ryvu, Molecure, Captor, Poltreg, Mabion no i cudowny Pure, przejebałem ponad 60% kapitału bo nikt nie dowiózł niczego . Molecure było ostatnim śmieciem jakiego posiadałem, czekając zdecydowanie zbyt długo by ciąć stratę, a teraz to robiąc pieprzę cały naszą GPW, gdzie zwykłych ludzi nabija się w butelkę, asymetryczność dostępu do informacji powinna być badana przez KNF, ale każdy ma to w dupie. Jak to mówią barany można strzyc wiele razy, ale zarżnąć tylko raz , taką refleksję zapisałem sobie po wielu latach inwestowania na GPW. To jak siadanie do pokera , gdzie gra się z samymi szulerami i jak nie wiadomo kto jest frajerem to jest się nim samym. Wielka szkoda , że nie ma jak dawniej papierowych akcji, bo zostawił bym sobie niektóre, oprawił w ramkę i powiesił , by jak przyjdzie mi do głowy pomysł by może jednak kolejny raz dać szanse to się szybko zreflektować.