Treści na Forum Bankier.pl publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją... Bankier.pl nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl art. 39 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.
Jeśli zaś chodzi o projekt w Puławach, to Mkango Resources utworzyło na jego potrzeby nową polską spółkę zależną o nazwie Mkango Polska, która jest w 100% własnością firmy. W tym momencie naturalnie pojawia się pytanie, czy w takim razie Grupa Azoty PUŁAWY w ogóle zarobi na tej współpracy nie licząc wynagrodzenia z tytułu wspomnianej wyżej dzierżawy gruntów. Otóż udało mi się ustalić, że na chwilę obecną istnieje wyłącznie umowa określająca warunki dzierżawy pomiędzy Mkango a Puławami, zaś w przyszłości sporządzona zostanie szczegółowa umowa o współpracy. W ramach niej, Mkango miałaby kupować od Puław odczynniki stosowane w procesie przetwarzania koncentratów metali ziem rzadkich, natomiast Azoty mogłyby odkupywać od Mkango saletrę, która będzie uzyskiwana w procesie produkcji REEs. Na ten moment trudno powiedzieć, czy Puławy będą chciały kapitałowo uczestniczyć w tym projekcie, co mogłoby potencjalnie oznaczać udział w zyskach od sprzedanych metali ziem rzadkich. Co ważne, Mkango pracuje nad zakładem w Puławach już od 2020 roku, natomiast 7 czerwca 2021 roku ogłoszono oficjalną współpracę z Grupą Azoty PUŁAWY. Zakład ma zostać ukończony w latach 2027-2028. Budowa potrwać ma 18 miesięcy, zaś pierwszy surowiec ma wyjechać z zakładu po kolejnych ok. 6 miesiącach. Co istotne, budowa tego zakładu znalazła się na liście 47 projektów strategicznych opublikowaną przez Komisję Europejską. Oznacza to, że projekt separacji i rafinacji metali ziem rzadkich w Puławach został uznany za kluczowy dla europejskiej niezależności od dostaw z Chin i innych krajów. Wpisanie na tę listę może oznaczać m.in., że projekt otrzyma finansowanie i wsparcie regulacyjne ze strony UE. Zwiększa to prawdopodobieństwo, że projekt zostanie dowieziony na czas. Dodam, że jeśli ten zakład powstanie, to będzie to drugi tego typu zakład w Europie. Aktualnie istnieje jeden taki obiekt w regionie, należący do kanadyjskiej spółki Neo Performance Materials zlokalizowany w Estonii. Mogliście już przeczytać o tej firmie na łamach naszego portalu w artykule pt. „Jak inwestować w metale ziem rzadkich? Wszystko co musisz wiedzieć”.