Przedstawię konkluzje, które ułożyłem z elementami fantazji w całość:

1. Kapitał Obronny chciał zarobić dużo na L i liczył na 200% zysku.
2. Kapitał Obronny położył na szali ryzyko i zakupił dużo akcji po czym bronił kursu.
3. Szorty dostrzegły położone na szali ryzyko i stwierdziły, że starczy im zysku.
4. Nastąpiła akumulacja i odbicie od trampoliny.
5. Została wypracowana dzisiejsza Sesja.

6. Nie będzie dużych hamulców podażowych - Ci, którzy mieli
pojęcie o sile papieru będą mogli mieć myśl, że w sumie zarobić 2% czy 3%
przy tym co będzie miało prawo wydarzyć się za chwilę jest bardzo małym
stosunkiem ryzyka do potencjalnego zysku.

7. Szorty zaczną chcieć się zamykać.
8. Pan Mameja miał rację i pojawi się strach przed korektą podczas
gdy nie będzie hamulców podażowych.
9. Kurs będzie robił poziomy coraz wyższe w błyskawicznym tempie -
tak szybko, że niezdecydowani zaobserwują dwójkę z przodu.
10. Zrobi się baza przy 200 zł
11. Zostaną podane szacunkowe wyniki, które będą (prawdopodobnie)
dobre (na końcu postu jest cytat z wywiadu z Panem Miłkiem)
12. Pojawią się artykuły i nagłówki.
13. Pojawi się chciwość i świadomość, że konferencja już blisko.
14. Pojawią się chęci dotrwania do konferencji, a gorące ziemniaki
w postaci akcji sprzedawanych przez niemogących wytrzymać
niezrealizowanego zysku będą skupowane przez Kapitał Obronny.
15. Teoretycznie na pełnej... kurs dobije do 225 złotych.

16. Przyjdzie dzień konferencji podczas której (prawdopodobnie)
zostaną zaprezentowane sprawy o których nie wiemy.

17. Czy będzie to oznaczać, że podczas Prezentacji wynikowej kurs
będzie przy 230 złotych i rozpocznie się gra o wartość merytoryczną
Prezentacji?

18. Przypomną się targety z rekomendacji BOŚ przy ok. 260 złotych.
19. Pojawią się grający pod krótki termin liczący na kilka procent zysku.

20. Świadomi pozostaną świadomi zatem po Prezentacji wyników będą
trzymać papier nie na 5 czy 10% zysku, a więcej, jak np. 100%.
21. Ponownie wystąpi brak hamulców podażowych.

22. Błyskawiczne odejście w górę i osiągnięcie poziomu rekomendacji BOŚ.
23. Pojawi się w zasięgu poziom 300 złotych i przypomną się
słowa o programie premiowym Pana Dariusza i Pana Saltera.

24. Pojawi się myśl "Pan Dariusz to jednak fachowiec jest".

25. Do gry wejdą emocje. Przy takim scenariuszu pojawią się
także emocje szortujących CCC. Niespecjalnie będzie trzymać coś
co generuje 40% stratę.

26. Pojawi się dużo analiz technicznych.
27. Być może wystąpi hiperbola i na AT nie będzie czasu.
28. Przy poziomie oporu 300 zł pojawią się myśli Kapitału Obronnego
czy wkładać siłę w walkę o przebicie ATH.

29. Rolę największą odegrają posiadający akcje CCC.
Gdyby Pan Miłek zaprezentował potencjalny skok wartości
w czymś... Nie mam pomysłu ani w czym ani jak - to przebicie
ATH i utrzymanie poziomu nad 300 zł spowodowałoby zrobienie
wsparcia z 300 zł.

Pojawiłoby się pytanie kto by bronił 300 zł... Otóż ta
niewiarygodna historia posiada ciekawy gamechanger...

30. 21 lutego w piątek pojawi się Ranking Benchmarku GPW
https://gpwbenchmark.pl/kalendarium-indeksow

Jestem za mało doświadczony w tej kwestii zatem nazwę
tę predykcję fantastyczną wizją w stylu Harrego Pottera -
jeżeli fundusze i duże kapitały będą wiedziały, że CCC
znajdzie się w WIG20 będą zmuszone do aktualizacji
portfeli. Pojawi się dużo kapitału niejako wręcz z przymusu
chcącego mieć papier w portfelu.

Być może chcą już teraz.

Przy wersji, że chcą już teraz - będą inwestować w papier
by trzymać CCC miesiącami - zatem poziom 300 zł i bronienia
go będzie miał dla tych kapitałów sens.

Przy wersji, że będą chciały obkupić się dopiero później -
czy będzie warto ryzykować czekanie na korektę od ATH,
która - przypuśćmy - znajdzie wsparcie na np. 250 zł
i następnie tworzyć rynek pod kolejne odbicie czy wykorzystać
siłę rozpędu i stworzyć półkę na 300 złotych i wprowadzenie
papieru na zupełnie nowy poziom?

Czy będzie bardziej wartościowe wykorzystanie chciwości
akcjonariuszy długoterminowych, którzy będą patrzyli
już nie na 300 złotych ale na 400 złotych za papier i nie będą
sprzedawać czy będzie bardziej wartościowe czekanie
na korektę od ATH, która przecież by potrwała jakiś czas,
podczas gdy owe Kapitały będą musiały uzupełnić portfele
"już teraz".

Ten fantastyczny scenariusz ma kolejny aspekt - chyba
najważniejszy.

Wszystkie opisane wyżej elementy wystąpią w totalnej
koncentracji czasowej - na przestrzeni dokładnie 14 dni
od dziś czyli de facto... 10 Sesji.

10 Sesji.

Jeżeli zrealizowałby się powyższy scenariusz byłby
to największy comboscenariusz ever.

Gdyby wszystko sprowadziło się do pytania przy ok. 260-300 złotych
zadanego przez duże Kapitały czy warto robić korektę od ATH
i siać w Inwestorach zwątpienie co do jego przebicia czy też wykorzystać
siłę Rynku skupioną dookoła CCC i Pana Miłka to ta
fantastycznonaukowa opowiastka kończyłaby się zdaniem...

jest prawdopodobny kurs ponad 300 złotych do końca lutego...

Przy zrealizowaniu się takiego scenariusza Inwestorzy długoterminowi
byliby świadomi, że cena 400 złotych jest kwestią czasu, pojawi
się procent składany, a inwestorzy dopiero uczący się CCC
zaczęliby rozumieć, że Program Premiowy Pana Miłka dopiero
wystartował, podczas gdy na slajdzie podczas Prezentacji wynikowej
targetem było 1 000 zł.

Cytuję Pana Miłka z Prezentacji wynikowej za III kwartał, 1:05:45.
https://corporate.ccc.eu/prezentacje

"Ja wiem, że cena 1000 zł jest absurdalna dlatego teraz
o tym gadamy bo jak będzie wyżej to będzie ciężej gadać, nie?"

Proszę uprzejmie o wytknięcie błędów w mojej logice.

Pozdrawiam
Sławomir