Treści na Forum Bankier.pl publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją... Bankier.pl nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl art. 39 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.
Nie mam zamiaru nikogo przekonywać co jest lepsze a co gorsze bo każdy gracz to inna osobowość.
Drażni mnie jednak (podobnie zresztą jak bezpodstawne proroctwa rynkowe) nie mające żadnych podstaw teorie że gra wewnątrz sesyjna jest lepsza od gry średnio czy długoterminowej oraz ocena czyjejkolwiek wytrzymałości w utrzymywaniu pozycji.
Człowiek może opowiedzieć tylko tle ile sam doświadczył i tylko na tej podstawie.
Podobnie jest z krytyką AT ze strony osób które nie mają o tym bladego pojęcia – a przecież sami „jakoś” to stosują bo jak podejmują decyzję?.......co?...robią analizę fundamentalną w20 przed zakupem kontraktu?...chociaż coraz częściej mam przeczucia że większość bajkopisarzy to osoby które wyzerowały depozyt i coś tam piszą ze zgryzoty i przyzwyczajenia.
Nawiązując do AT to trzeba podkreślić że nabiera ona znaczenia dopiero w dłuższym terminie a w jedno – dwu sesyjnych interwałach ma rzeczywiście niewielkie znaczenie.
Kolejna sprawa to zamykanie pozycji na noc – proszę więc popatrzeć na LOP czy się zmniejsza znacząco (spada) przed zamknięciem sesji – otóż nie.
Oczywiste że jeśli ktoś ma taki target i założenia że zamyka pozycje na zamknięcie sesji to jest to całkowicie uzasadnione.
Jeśli ktoś umie i lubi grać wewnątrz jednej sesji to niech tak gra – jego wybór.
Jestem już dość długo na rynku i „trochę” przeżyłem, mogę powiedzieć że rezultaty przyszły dopiero gdy wydłużyłem okres utrzymywania pozycji, ale nie śmiał bym powiedzieć że to lepszy sposób na grę – pewnie są w jednym i drugim stylu wygrani i przegrani. To tak jak w biegach są zwycięzcy na 100 m i w maratonie ale też cała rzesza przegranych.
Tak jak wielokrotnie pisałem gram średnioterminowo i dobrze mi z tym, ale szanuję wszystkich graczy a szczególnie tych co nie boją się wyzwań, pogłębiają wiedzę fundamentalną o rynkach i AT oraz nie wypisują bzdetów.....:)