Ale to wszystko jest dla mnie zrozumiałe. Nie widzę sensu w podnoszeniu ceny wezwania przez tdj. Dlatego, że nie wydaje mi się żeby obecne fundusze sprzedały akcje poniżej 4zl, skoro kupowały je znacznie wyżej i obecna sytuacja przychodowa, zyskowa i rozwojowa spółki do tego nie namawia. To wszystko się funduszom po prostu nie opłaca i pisałem już wielokrotnie, że prowadziłem rozmowę z funduszami i są wręcz oburzone ta oferta. Ale pal go licho - ustalmy, że część funduszy jest w zmowie z tdj i pisali mi bzdury, to przecież ich akcje tdj ma już zaklepane i to niezależnie, czy po 2,12 czy po 2,80. Tdj chce kupić akcje tych, którzy nie chca sprzedać, a jest tu wielu graczy którzy kupowali akcje w cenach 3-5zl i skoro nie sprzedali przy spadkach na poniżej 3zl, to nie sprzedadzą przy 2,8zl, no oczywiście jakiś tam margines się co do tej zasady wyłamie, ale myślę że jest pomijalny. Wracając do sedna, tdj podnosząc cenę wezwania na 2,8 spowoduje podbicie ceny akcji Grenevii i nie jest pewne, że kurs nie poszybuje powyżej 3zl, co całkiem unieskuteczni im wezwanie. To wezwanie ma sens tylko w tym, żeby zebrać w wezwaniu akcje słupów, które od roku mieliły akcjami bez udziału tdj, dlatego cena w wezwaniu jest ustalona jako minimum minimorum przy okazji ma przytrzymać kurs jak najniżej z nadzieją, że może ktoś zrzuci te akcję w wezwaniu. Pamiętaj, że jak przed 28.02 nie podniosą ceny wezwania, to będziemy mieli jeszcze zwale kursu w okolice 2,15. Dla nas ma znaczenie co będzie się działo po wezwaniu, bo jeśli nie będzie już mielących słupów, a znaczący chętni na sprzedaż są powyżej 3zl, więc kurs powinien, z uwagi na małą podaż, powoli zmierzyć w tym kierunku.