Treści na Forum Bankier.pl publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją... Bankier.pl nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl art. 39 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.
Bankier standardowo dłuższego tekstu nie wrzucił. Ogólnie branie IP z książek daje taka zaletę ze nie trzeba tworzyć świata od nowa. To co podobało się ludziom w swiecie lub bohaterze można od razu zaimplementować do gry bez jakiejś głębszej analizy. I to jest bardzo duży plus bo można skupić się bardziej na samej mechanice gry. Taki wiedzmin się sprzedał bo był dobra gra w uniwersum wiedzmina, które potrafiło zachwycić i zachwyciło tych co nie znali tego uniwersum a mieli pierwszy kontakt z nia dopiero w grze. Czy gra z mechanika wiedzmina bez wiedzmina by się sprzedała? Jakby to było jakieś autorskie fantasy? Pewnie by się mogła sprzedać ale ile więcej wysiłku trzeba aby włożyć w budowanie świata. Taki Niezwyciężony miał problem bo bazował na Lemie, a Lem jest ciężkostrawny dla przeciętnego człowieka. No i rodzaj gry walking symulator to słaby wybór. Inkwizytor nadal uważam że mógł się sprzedać nawet z taką badziewna grafą właśnie dzięki bazowaniu na IP Piekary, ktore nie jest ciezkie jak Lem i blizej mu przasnosci wiedzmina z kontrowersyjnym tematem. Ale jak coś tak wyglądającego zarzyna highendowy sprzęt i nie odpalą się na starych kompach na których gry AAA potrafią się odpalić i lepiej chodzić to szans nie było że fabułą ktokolwiek się zainteresuje. A fabuła akurat była całkiem spoko. Gameplay trochę kulał. Ale na grę indie to wszystko byłoby do wybaczenia. Gdyby nie to że QA i optymalizacja nie istniały, co zresztą też było wielkim problemem przy HR i Serum. Pan dziennikarz muzyczny się nie popisał i pi tych 3 tytułach powinien być spalony w branży.