~annn

ja pracuję w Skoku prawie rok, pensje są bardzo różne. Jak wyrabiamy plan sprzedażowy nikt się nie czepia i pensja niezła ok.1600zł kasjerzy, 2600zł doradca, nie wspominając o kierowniku. Jednak jak tylko gorzej nam idzie sprzedaż od razu zjawia się "regionalny" i udziela nam swoich słynnych porad oraz zaczyna dziwne psychologiczne rozmowy, nie wspominając już o mobilizacyjnych mejlach co drugi dzień. Teraz ciężko jest wyrobić plan (KRYZYS), ludzie nie mają zdolności kredytowej albo już nie pracują. Jest ciężka walka o każdego klienta! Życzę Nam wszystkim powodzenia w sprzedaży bo już tylko możemy liczyć na cud.

Dodaj odpowiedź

Temat postu jest wymagany. Temat postu może zawierać min. 2 znaki. Temat postu może zawierać max. 72 znaki.
Treść postu jest wymagana. Treść postu może zawierać min. 2 znaki.
Pole Autor jest wymagane. Pole Autor musi zawierać min. 2 znaki. Pole Autor musi zawierać max. 30 znaków. Pole Autor może zawierać tylko litery, cyfry oraz znaki _ i -.

Treści na Forum Bankier.pl publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją... Bankier.pl nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl art. 39 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.