Muszę przyznać, że grunt mi się pali pod nogami. Zainwestowałem lwią część oszczędności swojego życia w tą zacną spółkę i przecieram oczy ze zdumienia, żalu i strachu obserwując kurs, a w zasadzie istną lawinę czerwonych świec. Moje konta maklerskie jest w opłakanym stanie, łzy cisną się do oczu, co ja mam powiedzieć żonie, dzieciom?
 Nie znam się za bardzo na analizie technicznej, ale to jest jakaś aberracja, tak nie powinno to wszystko wyglądać. Nie chcę na nikogo zrzucać odpowiedzialności, ale skusiła mnie do inwestycji twarz znanego polskiego handlarza giełdowego, człowieka sukcesu i czynu, multimilionera jak mniemam. Do tej pory tego człowieka darzyłem wielkim szacunkiem i zaufaniem. Były snute wielkie wizje powstania płatności łączący świat tradycyjnych walut i kryptowalut, liczyłem, że to przyciągnie rzeszę młodych inwestorów, że w końcu  w Polsce pojawi się coś innowacyjnego, że powstanie odpowiedni cyfrowy polskiego złotego, że Polska stanie się hubem inwestycyjnym, deklasując inne kraje pod względem technologicznym, że będzie to rewolucja na skalę światową, a przynajmniej europejską. Wszystko okazało się to garści czy tam funta kłaków niewarte.
To jest dramat Szanowni Państwo, nogi mi się uginają jak pomyślę, co tutaj się wydarzyło i ile tutaj straciłem. Przestrzegam wszystkich.
Pozostaje jednie skupować za resztę oszczędności i liczyć, że chociaż trochę sytuacja się odmieni i odzyskam część moich oszczędności. Nie wiem co robić już. Nadzieja ledwo się tli... Proszę o jakieś rady oczywiście nie porady inwestycyjne. Czy ta spółka zbankrutuje czy przyjadą lepsze czasy?