Nie wiem co kolportujesz. Jeszcze nie usiadłem nad Waszymi lekturami.

Nie chcę się dać wciągnąć w jałową dyskusję z Tobą, ale krótko - w kontekście badań tam szło o semantykę, bo patrząc literalnie badania skończą się do końca roku, natomiast cały proces kliniki czyli badania + obserwacja potrwa do maja/czerwca 2025r. Ty twierdziłeś że badania potrwają do połowy 2025r. co nie jest prawdą i o to szło mistrzowi.

Co do kasy w kasie to też przekręcasz według własnego uznania moje wypowiedzi. Wpis dot. tego że gotówka w kasie to tylko jeden, niekoniecznie niezbędny, element dla pozycji negocjacyjnej i podawałem że jeśli będzie dwóch-trzech kupców na urządzenie to brak gotówki wcale nie musi mieć decydującego znaczenia aby dobrze i szybko sprzedać. To są takie sprawy dość oczywiste w negocjacjach, dlatego szkoda nawet tego wyjaśniać.

Z całokształtu działań Prezesa wynika mi natomiast że chce za wszelką cenę dociągnąć urządzenie/urządzenia do samego końca żeby wziąć pełną pulę. Chętni na kupno są, natomiast do transakcji obie strony muszą być zdecydowane. Jeśli ma propozycję powiedzmy 25-30% za CC na tym etapie w porównaniu do tego co może dostać za w pełni skończone, to nie jest dziwne że nie chce jeszcze sprzedawać i chce zakończyć klinikę. Sam bym nie sprzedał. Pośrednim rozwiązaniem jest partnering - tu trudno ocenić podejście do tego rozwiązania, bo o ile czasem pojawiały się informacje w tym zakresie, to też wielokrotnie wskazywali że chcą sprzedać za jednym razem urządzenie gotowe. A więc brać-wybierać i nie dziwaczyć niepotrzebnie!

Miłego dnia