Kolego, o jakim bujaniu się z akcjami przymusowymi Ty piszesz; jak przejdą 95% nastąpi przymusowy wykup po (zapewne) 1.45, dostaniesz kasę na konto i tyle. Oczywiście będziesz (ja będę) skarżył te działania, ale chyba wiesz jak trudno jest obalić wycenę w sądzie. Nie ma żadnego sensu na tym etapie poklepywać się po plecach, bo sytuacja jest następująca:
1. jesteśmy jako mniejszościowi rozbici; nie działamy razem, 10 z nas coś tutaj pisze - i to bardziej na zasadzie wishful thinking niż w oparciu o realia
2. jest jeden (może kilku) inwestor(ów) reprezentowanych przez kancelarię Tomczak z Wawy. Nikt poza nimi i mną nie pojawia się na Walnych, nikt inny poza tym inwestorem nie zaskarża uchwał - z miernym skutkiem jak dotąd
3. GI stosuje agresywny playbook zejścia z giełdy, bo im na to swoją pasywnością pozwalamy - odblokowali kilka dni temu postępowanie ws delistingu, teraz rzucają info o wezwaniu - najprawdopodobniej już prawie 95% mają u siebie + słupów - jak będą pewni swojego to ogłoszą wezwanie i okaże się, że zebrali 95,01%. Oby nie, ale to jest moim zdaniem realny scenariusz. Potem sprawa jest jasna: NWZA, 1,45, kasa na konto, akcje do nich BEZ naszego udziału.
Co można z tym zrobić? Moim zdaniem w te pędy zebrać się razem, wybrać kancelarię i rozpocząć z nimi regularną wojnę. Jeżeli nie będziecie na to mieli ochoty, to Wasza sprawa, będę walczył o SWOJE i dla SIEBIE sam.
Nie wiem skąd w Was bierze się przeświadczenie, że GI da Wam z odruchu serca cokolwiek więcej niż 1.45. Poznałem ten zarząd na walnych, poobserwowałem i Wiem, że to jest zbieranina średniej jakości cwaniaków, którzy usuną się tylko przed siłą, a nie jęczeniem o 3, 5 czy 10 PLN czy innych wycenach “fair”.