Treści na Forum Bankier.pl publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją... Bankier.pl nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl art. 39 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.
Skoro wszystko było robione od zera i dopiero teraz spółka ma doświadczenie, to oznacza, że wszystko co zrobiła przed LotF nie miało znaczenia? No i oczywiście zwolnienia (wymiana) pracowników po skończeniu LotF też nie mają znaczenia dla utraty zdobytego doświadczenia, bo doświadczenie zdobywa stacja robocza, a nie pracownik, który na niej pracuje, prawda? Piszesz takie kocopoły, że trudno z tym dyskutować.
Spróbujcie sobie poczytać, na co składają się koszty produkcji gry, to może przestaniecie pisać takie bzdury. LotF3 jest planowane na 2026 rok, realnie może wyjdzie w 2027. Wykorzystanie jakichkolwiek assetów z ubiegłorocznego LotF nie będzie możliwe, chyba że spółka planowałaby powtórzenie tego wątpliwego sukcesu. Assety można byłoby wykorzystać przy DLC, ale jakoś temat umarł śmiercią naturalną, bo pakowanie kosztów w dodatek do gry, w która gra zaledwie kilkaset osób dziennie byłoby skrajną głupotą. Natomiast nowa gra, która ma wyjść około 3 lata po poprzedniej, nie może powielać jej błędów, musi być od niej czymś znacznie lepszym.
Umowa z Epic Games jest o tyle korzystna, że może ułatwić prace na kolejnych wersjach silnika (bo do 2027 roku nawet jeżeli nie zobaczymy UE6, to z całą pewnością w UE5 będą istotne zmiany). To powinno ułatwić pracę, ale kosztowo nie będzie miało znaczenia, bo licencję za UE płaci się w procencie od sprzedaży, więc już po wydaniu gry. Jedyne istotne pytanie co do tej umowy to ile pieniędzy będzie chciał przeznaczyć Epic na współfinansowanie produkcji. Im więcej włoży, tym większy udział będzie miał w przychodach ze sprzedaży. A przecież prezes chwalił się, że największą przewagą CIG jest samodzielne finansowanie produkcji i niedzielenie się przychodami z wydawcą.... no ale to jest temat, który będzie miał znaczenie nie wcześniej niż za 2 lata.