6:59 18.12.2008 Nr 3816, kolumna 6
Nadzorca El-Plusa myśli poważnie o Relpolu?
Adam Roguski
Piotr Gośliński

Adam Ambroziak, drugi największy akcjonariusz firmy, nie kontaktował się na razie

z jej zarządem. Relpol jest jednak partnerem Unii Hurtowni, którą reprezentuje.


Adam Ambroziak, który w ostatnim czasie dynamicznie zwiększa zaangażowanie w akcjonariacie Relpolu (ma ponad 14 proc. jej walorów), związany jest z Unią Hurtowni Elektrycznych El-Plus - wynika z informacji "Parkietu". Inwestor jest właścicielem firmy SEA (wchodzi w skład Unii), która prowadzi sprzedaż hurtową i detaliczną artykułów elektrotechnicznych i elektroinstalacyjnych. Adam Ambroziak, w strukturach El-Plus, piastuje funkcję członka rady nadzorczej (wcześniej był także w zarządzie tej firmy).

Tajemniczy akcjonariusz

Zmiany właścicielskie mają wpływ na notowania Relpolu. Od końca października (wtedy inwestor przyspieszył kupno papierów) kurs producenta przekaźników i gniazd wtykowych wzrósł o blisko 60 proc. Z Adamem Ambroziakiem nie udało nam się skontaktować.

- Pan Ambroziak kupuje akcje Relpolu, jednak to wszystko, co wiem - powiedział nam pracownik spółki SEA, należącej do przedsiębiorcy. Sam El-Plus w 2007 roku miał 435 mln zł obrotów i 0,9 mln zł zysku operacyjnego oraz netto. Wśród kilkunastu partnerów Unii jest Relpol. Niewykluczone, że Adam Ambroziak będzie dalej zwiększał zaangażowanie w giełdowej spółce, licząc na uzyskanie synergii w dłuższym terminie. Z drugiej strony, największym akcjonariuszem Relpolu jest Ponar Wadowice (ma 31 proc. kapitału), który dotychczas nie mówił nic o wycofaniu się z tej inwestycji.

Jak coraz mocniejszą pozycję Ambroziaka komentuje zarząd Relpolu?

- Nie znam tego pana. Nie jesteśmy umówieni na spotkanie ani przed świętami, ani po Nowym Roku. Z chęcią jednak porozmawiam z tym akcjonariuszem - odpowiada Ryszard Gitis, prezes producenta przekaźników. Dodaje, że od "Parkietu" dowiedział się, że Adam Ambroziak jest związany z Unią Hurtowni El-Plus.


IV kwartał bez rewelacji

Prezes Gitis nie spodziewa się przełomu w wynikach za ostatnie trzy miesiące.

- Sytuacja na rynku krajowym jest trudna. Zamówienia maleją. Na szczęście ostatnie osłabienie złotego podnosi rentowność eksportu (przekracza 67 proc. łącznej sprzedaży). Niemniej trudno spodziewać się rewelacji po tegorocznych wynikach - uważa szef przedsiębiorstwa. Po trzech kwartałach Relpol ma 2,7 mln zł straty netto. Negatywnie na wyniki firmy wpływają m.in. nierentowne zależne firmy zagraniczne (m.in. Relpol France czy Relpol Ltd.). Poprzedni zarząd nie wykluczał ich zamknięcia. - Eksport jest dla nas ważny. To szansa i furtka na poprawę wyników finansowych, dlatego nie będziemy w najbliższym czasie zamykać tych podmiotów - zapowiada Gitis.