Treści na Forum Bankier.pl publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją... Bankier.pl nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl art. 39 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.
No więc, wiecie co? Totalnie się wpakowałam w ten cały Beaumont. Myślałam, że zarobię, a tu zonk. Chciałam wypłacić hajs i nagle cisza. Jakby moje pieniądze pochłonęła czarna dziura. Ale nie tak łatwo mnie złamać.
![]()
![]()
Gdy zgłaszałam to na komendzie, to nawet policjant, co przyjmował moje zeznania, podsunął mi namiar na kancelarię. Mówił, że już kilka osób dzięki nim odzyskało kasę. I co? I miał rację. Ta kancelaria to skarb. Wzięli się za moją sprawę i zaczęło się dziać. Nawet wspomnieli o jakimś pozwie zbiorowym, jakby się więcej osób zebrało, możecie oczywiście zapytać sami ich - siedem trzy zero dziewięć pięć pięć zero sześć sześć, im więcej osób tym lepiej..
I wiecie co? Chcę Wam powiedzieć, żebyście trzymali oczy szeroko otwarte. Jeśli wpadniecie w podobne tarapaty, to wiedzcie, że jest nadzieja. Nie tylko ja miałam farta trafić na takiego policjanta i kancelarię, co się za mnie wzięła jak za swoje.
Na koniec, serio, życzę każdemu, żeby miał tyle szczęścia co ja i trafił na tak oddanych ludzi. Zarówno tego policjanta, co nie odpuścił, jak i ekipę z kancelarii, co walczyła za mnie jak lwy. Nie każdy ma tyle farta, ale pamiętajcie – są ludzie, którzy są po to, żeby nam pomóc. Trzymajcie za nich kciuki i za siebie też.