~Midas

Zaraz, zaraz. Czy my na pewno mówimy o PRZYCHODZIE? Jakim cudem do spółki ma wpłynąć 25% z ceny gry? Nie wiem jaki wzór sobie zastosował Żygadło i nie wiem jak było we wspomnianym przypadku z CI Games. Może tam był dodatkowy inwestor, może był wydawca, a może to była franczyza? Jaka była umowa z wydawcą, co wydawca brał na siebie i za jaki procent? Tutaj wiemy, że: 1.Gra jest autorska Drago. 2.Producentem jest Drago. 3.Wydawcą jest Drago. 4.Steam bierze 30%. Zostaje zatem 70%, to skąd 25? Gdzie pozostałe 45%? No chyba, że Żygadło nie odróżnia przychodu od dochodu, lub lubi tworzyć zawiłe wzory, co ma uzasadniać jego zatrudnienie?

Dodaj odpowiedź

Temat postu jest wymagany. Temat postu może zawierać min. 2 znaki. Temat postu może zawierać max. 72 znaki.
Treść postu jest wymagana. Treść postu może zawierać min. 2 znaki.
Pole Autor jest wymagane. Pole Autor musi zawierać min. 2 znaki. Pole Autor musi zawierać max. 30 znaków. Pole Autor może zawierać tylko litery, cyfry oraz znaki _ i -.

Treści na Forum Bankier.pl publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją... Bankier.pl nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl art. 39 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.