cd. gdy sie przyjrzec tym " inwestycjom" to kluczowa role odgrywa WEG. Na ich stronie , mnostwo papki PRowskiej .
Jest taka pyszna malutka ksiazeczka , ktora byla swego czasu bestselerem w USA .Napisal ten esej filozof,Prof. Harry.G.Frankfurt ( Oxford,Yale a ostatnio Princton).Tytul: " On Bullshit", 2005 Princeton University Press, polecam.
"Jednym fenomenow naszej kultury jest fakt wszechobecnosci bullshit'u" w dosyc wolnym tlumaczeniu pierwszego zdania.
Polecam wszytkim PRowcom i nie tylko.
WEG ma 50% pakietu Vigo Ventures,resze ma Vigo.Ile forsy poszlo na ten cel? WEG ma 12% Vigo. a wiec oprocz rodziny
ojcow zalozycieli ( nazwijmy ich tak) mieszaja ostro w geszefcie.Kto kogo chcial wrobic ,nie chce mi sie analizowac. Faktem jest ogloszenie potenjalnie ogromnych inwestycji w Vigo przez wytypowanie ich do programu w ramach " Chip Act" EU.
Pompa .Zrzut papieru by za chwile ( czy zrzucajacy wiedzial o tym za chwile nastepujacym komunikacie / insider/ oto jest pytanie?)
Zakomunikowac dodruk papieru( rozwodnienie ) pod konkretnego inwestora , jak mysle. Pod kogo? I nagle , ze skurvzem tylka ten komunikacik ,ze walnego nie bedzie bo ..by bylo bee i ktos sie poczul pokopany a chcialby w w biznesie pouczestniczyc jednak.
Do tego dochodzi ten cyrk z pojawieniem sie 0.9 % sprzedazy na , krotko...na spoleczce , ktorej nikt nie zna a obroty na gpw sa sladowe. Widze plantacje bananow. Chetnie dowiedzialbym sie , kto te owoce uprawia.
Radosna tworczosc na papierze na gpw , dostarcza codziennie nowych wrazen smakowych. Pozyczonych akcji jeszcze pewnie troche jest , uwalanie kursu ma sie dobrze. Na koniec sesji euforyczne zakupy jednej akcji , zeby bylo zielono.
High tech lider swiatowy , jak ich chwali WEG , po naszemu. Po co komu Monty Phyton ?