Wyniki wynikami, ale wg mnie one maja drugorzędne, albo nawet trzeciorzędne znaczenie. Chyba nikt, kto jest trochę dłużej na tych akcjach niema wątpliwości że tu jedyny popyt na akcje istnieje ze strony spółki (skup) ewentualnie od włodarzy rządzących (powiększanie pozycji) Innego popytu nie ma. I raczej na pewno (mając w pamięci całą historię spółki od pierwszego dnia notowań (ile to już lat ktoś wie?) nie będzie. Bo po co te akcje miałby kupować jakiś grubas czy inny fundusz? One raczej sprzedają w pakietach albo gdy wzrasta płynność. Dlatego owszem można wyniki obejrzeć, upewnić się że spółce nie grozi upadłość i liczyć, że zarząd się zlituje kiedyś i od drobnych odbierze akcje po satysfakcjonującej cenie. I tylko takie nastawienie do tej inwestycji ma sens. A wszystkie tworzone hipotetyczne scenariusze że teraz będzie lepiej, że idziemy w dobrym kierunku że fundamenty rosną co przełoży się na wzrost kursu, są tylko robieniem niepotrzebnych nadziej w miejscu w którym są one pozbawione racji bytu.