Najpierw prezes pisze że , obecni akcjonariusze będą mogli kupić akcje w ramach najbliższych emisji, po czym wlane podejmuje decyzje że jednak nie , emisja na 2 mln zł po 10 gr akcja ... Spółka nie prowadzi żadnej działalności r&d , patenty nie mają żadnej wartości, bo nawet jak ktokolwiek zacznie je teraz łamać , spółki nie będzie stać na batalię sądową w ich obronie. Patent to narzędzie największych graczy pozwalające spowolnić konkurencje, obejście patentu zajmuje jakieś 2-3 lata, a w tym czasie firma ma monopol. Triggo spowolnienie konkurencji o 2-3 lata nie daje nic, największą wartością spółki był zespół. Jeśli pojawi się inwestor to w co będzie inwestował ??, dokumenty ... , do wdrożenia trzeba będzie znowu zebrać zespół inżynierów. Do pełnej komercjalizacji zapewne potrzeba nie milionów a dziesiątek milionów, czyli kwot przekraczających kapitalizacje spółki . Po co inwestor miałby wykładać np 20 mln zł , aby dokonać wdrożenia za jakiś % udziałów, skoro i tak trzeba zebrać dział r&d od zera , to lepiej go zebrać bez obecnych founderów, bo realnie oni nic w tej chwili do spółki nie wnoszą. Jeśli kluczowe osoby z zespołu inżynierskiego miałyby znaczący udział w akcjonariacie, ok inwestujemy wtedy w tych ludzi, obecni udziałowcy to cześć "biznesowa" przedsięwzięcia, niestety to nie są "seryjni startupowcy" a "korpoludki" Najsłabszym elementem całego pomysłu jest cześć biznesowa , która niestety posiada większość udziałów. Bardzo bym chciał ATH , ale z czego ??