Treści na Forum Bankier.pl publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją... Bankier.pl nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl art. 39 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.
Dnia 2023-02-19 o godz. 11:23 ~Pazer napisał(a):
>A dłużnik i tak będzie trafiał do rejestru. Odpisy windykacja będzie zobligowana wysłać do fiskusa. Który naliczy podatek dochodowy. Ile? To zależy od długu i urzędnika
sorry ale to jest stek bzdur.
1. unia nie chce regulować rynku windykacji w całej europie, i już nie chodzi o kwestię geograficzną (unia to nie cała europa). nie jest zamiarem unii wydawać ustawy, że w unii to windykator może przyjść najpóźniej do godziny 17; tutaj chodzi o regulacje dyrektywy związanej z rynkiem kredytowym i ryzyk, zaś kwestie windykacyjne to tak ogólnie i w szczególności związane z sekurytyzacją. zapisy ustawy z godzinami wizyt windykatorów czy pytaniem o zgodę to czysto polski pomysł reagujący na oczekiwania społeczne.
2. dłużnik nie będzie trafiał do żadnego rejestru z uwagi na anulowane roszczenie - jak jest anulowane to długu już nie ma więc do żadnego rejestru nie można wpisać coś czego nie ma.
3. podatek będzie zależał od długu i urzędnika? pięknie bredzisz. to ile? jeden urzędnik da 40%, a drugi weźmie w łapę i tylko 1%? zatem ci wyjaśnię: taki anulowany dług to zwykły przychód do PIT więc podatek wyjdzie w skali wg PIT, a nie na skutek decyzji urzędnika, i nie będzie ściągany błyskawicznie jakimiś blokadami. a dopłatę do PIT można rozłożyć na raty.
4. skoro podatek wychodzi jako PIT, to uważasz że dłużnikowi lepiej będzie się dogadywać z windykacją i płacić cały dług, niż zapłacić jedynie 17% podatku od kwoty długu? matematykę to skończyłeś w 2 klasie podstawówki?
5. tutaj dochodzimy do zwrotu sytuacji: nie będzie żadnego anulowania i podatków - art. 508 kodeksu cywilnego. nie można jednostronnie anulować długu. bez zgody dłużnika nie będzie żadnych anulowań, a fiskus to się raczej zajmie tymi windykacjami co będą sobie chciały tymi "anulowaniami" zrobić zawyżone odpisy i zaniżyć należny od siebie podatek, chcąc przerzucić ciężar zapłaty podatku na konsumenta.
6. jedyne w czym się mogę zgodzić, to że ustawa wytnie trochę takich firm. a przede wszystkim uderzy w zatrudnienie w windykacjach zwłaszcza jak chodzi o terenowych.