Treści na Forum Bankier.pl publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją... Bankier.pl nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl art. 39 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.
>>Sorry, Przybyłek a Piekara to jak porównywać Sapkowskiego do Tolkiena. To nadal nie jest ten sam kaliber.
Sam obracam się wśród nerdów, a Gamedec znamy tylko i wyłącznie z gry i wcześniejszej gry planszowej, na którą przypadkiem się natknęliśmy. No i gra też żadnego marketingu nie miała - mignęła jednemu koledze na steam fest bo lubi gry cyberpunk i przeglądał nowości i się dokopał.
Piekare za to znają wszyscy czytający polskie fantasy plus narodowcy i tym podobnu, któzy też czasem jednak coś czytają. Plus trochę ludzi siedzących w polityce, bo koleś bredzi - i oni też mogą sięgnąć po grę z ciekawości albo dla jaj. Tak jak by pewnie trochę osób sięgnęło po grę Smoleńsk.
1.Problem nieprezenentatywnej próby. To ze ja i moi znajomi znamy Marka, to nie znaczy, ze wszyscy go znają. Faktycznie, na Lubimyczytać ma zwykle 1/4 tych ocen co Jacek Piekara, nawet przyjmijmy ze rząd wielkosci (chociaż też wiem, ze seria gamedec sprzedawała się po 10k każdej książki minimum. No ale założmy ze rząd wielkości mniej. W skali Polski wciąż mało.Nie wiem czy Piekarę znają wszyscy od fantasy, sporo ma go za słabego pisarza, który pisze ksiązki dla czternastolatków. Znowu generalizujesz, widząc same kwiatki rózy, unikajac kolców. Nie wiem kto sięgnie po grę za 100zl dla jaj, ale dobra, żyjmy marzeniami. 2.No i to nie Sapkowski do Tolkiena, tylko Tolkien do Lewisa. Podobni, jeden trochę mniej znany, ale ogólnie nie za duza roznica. Najaiwęcej takiego fanbase ma Wędrowycz Andrzeja P, a też wątpie zeby sie sprzedał na samym IP
>>A co do badań rynku, badałeś kurs Cherry, DagoEnt Farm51, SimFabric i innych podobnych? Zwłaszcza Cherry, które urosło tylko pod podpisanie umowy z Apple. Co nie gwarantuje żadnego sukcesu. Gamedev rośnie na plotkach. Zawsze tak było. A plotki pod Inkwizytora nie tylko przez temat, ale przez porównania do Wieśka i przez Piekare tutaj mogą zrobić duży viral. Czy się sprzeda sama gra? Do tego czasu to większości akcji nie powinien tu nikt mieć i czekać na korektę i faktyczne dane 1. Porównania Gamedeca do Cyberpunku nie uratowały projektu, jak sam widzisz, chociaz twoj znaomy miał info. Gamedev rósl na plotkach, zobaczymy co będzie dalej.