Treści na Forum Bankier.pl publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją... Bankier.pl nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl art. 39 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.
Order (Orderze),
"Jeśli się powtórzą wolumeny z takiego sierpnia to znaczy, ze ktos wychodzi w okolicach zera." oczywiście taka sytuacja jest możliwa, nawet ktoś może wychodzić na dużych minusach - inaczej spółki na giełdzie tylko rosłyby.
Cały czas dla mnie zostaje zagadką zachowanie kursu, od publikacji "kosmicznych wyników" bez dużego wysiłku można było utrzymać kurs na poziomach 23-25zł, ostatnie spektakularne sesje były świetną okazją dla wywalającego aby zorganizować podbitkę i na bazie "wiary w spółkę" - mojej także - upchnąć akcje na poziomach dużo wyższych niż 19-20zł. Przypuszczam, że dobre rozpędzenie "maszyny" spowodowałoby możliwość sprzedaży na jednej sesji x razy więcej akcji niż teraz. Mimo tego ktoś zdecydował się na zjazd i dystrybucję na tych poziomach...
Teraz pytanie:
Czy czeka na "negatywne informacje" (np zysk netto w 4q 100mln zł - obiektywie bajka ale względem oczekiwań za mało), które pomogą ściągnąć kurs?
Czy następuje przerzucanie i zbieranie od zdesperowanych aby "uspokoić oczekiwania" ?
Czy po prostu lęk przed przyszłością i brak wiary w przyszłe zyski, (dla tej kapitalizacji dla mnie 200 rocznie jest ok - względem rynku) ale wiem że dla Arctica , spółki produkcyjnej a nie gamingowej, rynek oczekuje 400mln?
O tym pisałem, gotówka, zapasy, należności + akcje Rottnerosa to blisko 2x dzisiejsza kapitalizacja, ciężko znaleźć firmę stabilniejszą ale mimo tego jesteśmy outsiderami ostatnich wzrostów.
Tak jak pisałeś od 3q uruchomiono kolejny kocioł na biomasę (prezes zapowiadał dużą inwestycję ok 200mln w kolejny) wciąż cicho o farmie 17MW, według wywiadów prace miały ruszyć jesienią - chyba nie ruszyły. Wszystko wydaje się ułożone i bezpieczne ale rynek tego nie widzi lub nie chce zobaczyć.
Ciekaw jestem jak na wynik wpłynie osłabienie dolara i euro - niższy dolar to dużo mniejsze koszty ale tańsze euro to niższe przychody - ciekawe jak to śię zbilansuje.
Swoją drogą posiadanie 400mln gotówki to już około 30mln zysku rocznie z lokaty, obligacji :)
Pozdrawiam i czekam na Twoje spostrzeżenia.