~ce

Więksi i zdywersyfikowani sobie poradzą, mniejsze firmy już mają kłopoty
O ile budowa dróg w małym już stopniu zależy od środków unijnych, o tyle inne segmenty rynku, szczególnie budownictwo kolejowe czy służące realizacji celów zrównoważonego rozwoju – jak najbardziej. Projekty te nadal korzystają z silnego wsparcia unijnego, tj. na poziomie 50-80 proc. Szczególnie projekty modernizacji i budowy linii kolejowych, planowane przez PKP PLK, samorządy i prywatnych operatorów, np. chcących budować terminale.

Prezes Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa zwraca uwagę, że w systemie prywatnego i publicznego finansowania inwestycji jesteśmy na zakręcie. Brakuje dopływu nowych środków unijnych, a poza budownictwem dróg także nowych przetargów.
Styliński twierdzi, że w szczególnie trudnej sytuacji są średnie i małe przedsiębiorstwa budowlane, które już dawno ograniczyły marże zysków. Sytuacja walki o zlecenie "za wszelką cenę" – to najbardziej niebezpieczny moment w rozwoju rynku budowlanego.
Odbudowę Ukrainy poprzedzi kilka etapów przygotowawczych. Potrzebni będą eksperci, ośrodki badawcze i laboratoria. - W wielu obszarach jesteśmy w stanie wejść w tego typu partnerstwo - uważa Jan Styliński.

Budownictwo weszło w niebezpieczny wiraż. Część branży popadnie w poważne kłopoty
Dlaczego?
- W systemie prywatnego i publicznego finansowania inwestycji jesteśmy na zakręcie. Inwestycje prywatne obejmują m.in. budownictwo mieszkaniowe. A ono gwałtownie zahamowało pod wpływem inflacji i podniesienia kryteriów dostępności kredytów.
W niektórych regionach poziom budownictwa mieszkaniowego wręcz się załamał, jego rozmiary zmalały o 70 proc. rdr, przy spadku średnim w kraju o 40-45 proc. Prawdopodobnie ten segment budownictwa nadal będzie malał w 2023 r., a tym samym rynek wykonawstwa skurczy się do poziomu 2015 r.; niektórzy oceniają, że nawet do poziomu 2008 r.

1.  Brakuje nowych przetargów, a te ogłoszone przez PKP PLK nie są realizowane z braku pokrycia finansowego. Nadal bowiem nie zostały uruchomione bezpośrednie dotacje i pożyczki KPO, łącznie na kwotę ok. 170 mld zł. Podobnie jak środki z programu FeNIKS, który w perspektywie finansowej 2021-2027 zastępuje POIiŚ z zakończonej perspektywy 2014-2020. Właśnie z tych ostatnich środków realizowane są jeszcze zakontraktowane wcześniej inwestycje, do rozliczenia do końca 2023 r. Ale to są ostatki.
I segment budownictwa kolejowego, i materiałów budowlanych od wielu miesięcy zgłaszają, że ograniczają produkcję, niektórzy zwalniają pracowników.

2. Zatem perspektywy na 2023 rok dla sektora budowlanego kreślić trzeba w czarnych barwach?
- Mało jest optymizmu. Przy zauważalnym spadku przychodów, przedsiębiorstwa budowlane borykać się też będą z wysokimi cenami materiałów, energii i robocizny. Wielu trudno będzie pokryć te rosnące koszty – muszą zatem ciąć wydatki, w tym robocizny.
Na przykład w porównaniu ze styczniem br., czyli martwym dla budownictwa miesiącem, z rynku ubyło ok. 300 tys. pracowników, tj. ok. 22 proc. Jeszcze na początku br. budownictwo zatrudniało 1,37 mln osób.
Rośnie liczba upadłości, wkrótce będzie ona na najwyższym poziomie od 10 lat. Szczególnie w segmencie średnich i małych firm. One już dawno ograniczyły marże zysków, by podtrzymać działalność. Właśnie taka sytuacja – walki o „jakiekolwiek” zlecenie i za wszelką cenę – to najbardziej niebezpieczny moment w rozwoju rynku budowlanego.

3. Ożywienia koniunktury? Kiedy spadnie inflacja, wzrośnie popyt i zacznie się odbudowa Ukrainy
Jak szybko poprawi się koniunktura na krajowym rynku budowlanym?
- W sektorach budownictwa kubaturowego, gdy zacznie wyraźnie maleć inflacja i wzrośnie popyt konsumpcyjny. Od tego zależy i budownictwo mieszkaniowe, i np. segment magazynów.
Natomiast w sektorze budownictwa infrastrukturalnego sytuacja diametralnie się poprawi wraz z uruchomieniem środków unijnych oraz ewentualnie większym zaangażowaniem środków krajowych, pożyczkowych, względnie o ile uruchomiony będzie na szeroką skalę model partnerstwa publiczno-prywatnego. W kategoriach czasowych dużo argumentów przemawia za tym, że pierwszych oznak ożywienia możemy wypatrywać dopiero w 2025 roku.

Dodaj odpowiedź

Temat postu jest wymagany. Temat postu może zawierać min. 2 znaki. Temat postu może zawierać max. 72 znaki.
Treść postu jest wymagana. Treść postu może zawierać min. 2 znaki.
Pole Autor jest wymagane. Pole Autor musi zawierać min. 2 znaki. Pole Autor musi zawierać max. 30 znaków. Pole Autor może zawierać tylko litery, cyfry oraz znaki _ i -.

Treści na Forum Bankier.pl publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją... Bankier.pl nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl art. 39 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.