Treści na Forum Bankier.pl publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją... Bankier.pl nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl art. 39 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.
Dnia 2022-10-10 o godz. 12:52 ~Johnny napisał(a):
> Kto chce odzyskać kasę niech się przyłącza. Trolle niech sobie wyją. Nic im z tego nie przyjdzie.
Dlaczego wprowadzasz ludzi w błąd ?.
Napisz proszę jak wyglądają obecne relacje i komunikacja Zarządu Petrolinvestu z udziałowcem z Kazachstanu, który jeszcze rok temu był otwarty do kontaktów, rozmów i negocjacji.
To Kazachowie są na swoim podwórku i już kiedyś napisałem, że grzechem zaniechania było zrażenie ich do Petrolinvestu. To Oni znają kruczki w prawie i przepisach, które obowiązują na ich podwórku. Możliwy sukces projektu miał większe szanse na powodzenia z nimi ,niż bez nich.
Niech każdy spokojnie odpowie sobie na pytanie, po co potencjalnemu inwestorowi zaingerowanemu złożami OTG taki twór jak spółka Petroinvest, skoro może tylko spodziewać się narracji dotyczących roszczeń. Jaką Petrolinvest wnosi wartość dodaną, przy założeniu, że koncesja i złoża nie są nic warte do póki nie będą eksploatowane komercyjnie.
W takim kraju "demokratycznym" jak Polska, zabierają bez większego wysiłku koncesje związane z wydobyciem węgla, to równie dobrze może wydarzyć się to z koncesją OTG. Nasze prawo i przepisy tam nie działają, więc współpraca z udziałowcem z Kazachstanu była kluczowa.
Jeżeli, ktoś zna odpowiedź na pytanie dotyczące obecnych relacji z udziałowcem z Kazachstanu, to będzie znał odpowiedź czy jesteśmy w czarnej d...., czy też sprawa się toczy.