Cóż widzę że nieuczciwe praktyki ENTER AIR to "chleb powszedni".
Szkoda, że bądź co bądź spory i znany przewoźnik próbuje oszczędzić na swoich klientach!

Nie dość że odrzuca - zasadne jak się wydaje reklamacje to jeszcze jeśli ją uzna - zaniża wartość odszkodowania. Niestety sam tego doświadczyłem... :(

Tu krótki materiał an ten temat: https://youtu.be/lpAyDd6qVPU 

Przybliżając w skrócie nasz problem z reklamacją uszkodzonego bagażu cała historia wyglądała tak:

•     28 sierpnia roku 2021 podczas lotu z MARSA ALAM w Egipcie do Katowic, a właściwie po jego zakończeniu i odbioru bagażu z taśmy transportowej, stwierdziliśmy uszkodzenie obu naszych walizek. W jednej z nich „RGL” jedno z kółek zostało wyrwane z częścią obudowy, a w drugiej walizce „Wittchen” uszkodzone zostały dwa z czterech kółek. Sprawę/reklamację w tej sprawie zgłosiliśmy w biurze reklamacji bagażowej na lotnisku w Katowicach. Zgłoszenie sporządzone przez biuro reklamacji bagażowej w Katowicach wraz ze zdjęciami uszkodzonego bagażu i wymaganymi dokumentami (karty pokładowe, itp.) przesłaliśmy do biura ENTER AIR Sp. z o.o. z sugerowaną kwotą odszkodowania w wysokości 350 zł. (nie wiedziałem wówczas o tym że kółka w jednej z walizek można wymienić).

• W pierwszej odpowiedzi uzyskanej od przewoźnika z 02.11.2021 otrzymaliśmy propozycję zwrotu zaledwie 90 zł (30 zł za walizkę RGL, której naprawa jest niemożliwa oraz 60 zł za kółka do walizki Wittchen, podczas gdy te kosztują 50 zł/szt.). Złożyliśmy odwołanie w tej sprawie u przewoźnika uzasadniając ich błędne, nierzetelne ustalanie kosztów odszkodowania i biorąc pod uwagę możliwość naprawy walizki Wittchen (wymiana kółek) oraz niemożliwość naprawy walizki RGL określając sugerowaną kwotę zwrotu na 300 zł.

• Otrzymaliśmy kolejną (drugą) odpowiedź od przewoźnika z propozycją zwrotu 130 zł (70 zł za walizkę RGL oraz 60 zł za kółka do walizki Wittchen). Kolejny raz odwołaliśmy się od tej decyzji ponieważ kwota proponowane przez ENTER AIR pokrywała właściwie tylko zakup nowych kółek do walizki Wittchen i nie pokrywała kosztu zakupu nowej, czy używanej walizki w rozmiarze XXL w zamian za niemożliwą do naprawy walizkę RGL. Kwotę sugerowaną odszkodowania zmniejszyliśmy do 250 zł.

• W otrzymanej już trzeciej odpowiedzi na naszą reklamację przewoźnik zaproponował 170 zł (70 zł za walizkę RGL oraz 100 zł za kółka do walizki Wittchen). Proponowana kwota owszem starcza na zakup nowych kółek do walizki Wittchen, ale pozostała kwota tj. około 70 zł – nie starczy na zakup nawet używanej walizki bagażowej z tworzywa ABS w rozmiarze XXL. Koszt nowej takiej to około 190 zł, a używanej to min. 150 zł.

Podsumowując, wg nas (chociaż wg informacji jakie można znaleźć w Internecie na forach) -  przewoźnik ENTER AIR Sp. z o.o. nieumiejętnie i błędnie interpretuje uszkodzenia i celowo zaniża wysokość przyznanego odszkodowania/rekompensaty za uszkodzony bagaż.

Oczywiście mógłbym pogodzić się z tym faktem, a może nawet cieszyć że z pierwotnej kwoty proponowanego odszkodowania które opiewało na 90 zł, udało się w wyniku składanych reklamacji podwyższyć tą kwotę do wysokości 170 zł, ale godząc się na to – pozostawiam/ pozostawiamy firmie ENTER AIR – możliwość stosowania nieuczciwych, krzywdzących i bezczelnych praktyk w odniesieniu do swoich klientów, dlatego  - WALCZYMY DALEJ.