~Mike

Ten wątek jest nawiązaniem do poprzedniego wątku, tylko tam się już zrobił trochę bałagan i pomieszanie. Dlatego pozwólcie, że będę kontynuował od nowego wątku.

Wszyscy insajdzerzy trzymają akcje. Cały zarząd i TOTAL. TOTAL ma nawet nadmierną koncentrację w Scope i nagina tym samym regulacje KNF. Ale nie chce pozbywać się akcji tuż przed finałem, no bo kto by chciał :)

Od siebie mogę dodać, że te słowa usłyszałem w zeszłym roku w kuluarowej rozmowie wprost z ust Roberta Przytuły, reprezentującego TOTAL w RN Scope.

Co więcej, wartość akcji w posiadaniu zarządu i TOTAL urosła już o jakieś 1000% od 2017 r.. Każdy z insajderów jest zatem księgowo zarobiony te 1000%. Czemu nie realizują zysku i nie sprzedają akcji, tylko trzymają je twardą ręką? Bo wierzą, że są one warte dużo dużo więcej. I wiara ta jest poparta ich najlepszą wiedzą.

W poprzednim wątku pojawiła się ciekawa dyskusja między @Rec a @Akcjonariusz.
W tej dyskusji w 100% zgadzam się z racjami @Rec.

Analogie Scope i OAT są jak najbardziej uprawnione. W gruncie rzeczy kurs akcji Scope nie reagował w ostatnich kilkunastu miesiącach na żadne newsy o postępach w projektach. Zareaguje dopiero na news o umowie. I wtedy zasadne jest oczekiwać, że będzie podobne story jak z OAT. Jednorazowe dostosowanie kursu.

Co do plotek, że na OAT jacyś insajderzy skorzystali przed tłumem - nie wypowiadam się, bo nie nie mam wiedzy i zakładam, że piewcy plotek tak samo tej wiedzy nie mają. To czysta spekulacja. Absolutna teoria spiskowa. Przyjmowanie za pewnik, że absolutnie zawsze cwaniacy zarobią przed wszystkimi jest absurdalne. Nie, nie zawsze tak musi być.

Argument o żonach, córkach i szwagrach już nie raz słyszałem tu na forum. Czemu nie oszukać, oszwabić, wykorzystać swoją przewagę informacyjną i się nachapać jeszcze bardziej? Założyciele spółki i TOTAL mają każdy po kilkaset tysięcy akcji. Znają wartość tych akcji. Może nie myślą w kategoriach, żeby się nachapać jeszcze więcej. I tu znowu słusznie zwrócił uwagę @Rec - w Polsce to się coraz bardziej nie mieści w głowie, że można postępować etycznie. Etyczne zachowanie nie uchodzi. Cnotą jest kozaczyć i oszukiwać. Polska to coraz bardziej ponury kraj, ale naprawdę szczęśliwie jeszcze nie wszyscy to tacy sami cwaniacy.

Najważniejsze jest jednak, że insajderzy w akcje zapakowani są po uszy i nie chcą ich sprzedawać. Na pewno nie teraz i nie w tej cenie. W przypadku Scope to jest jedyny fakt o insajderach.

Dodaj odpowiedź

Temat postu jest wymagany. Temat postu może zawierać min. 2 znaki. Temat postu może zawierać max. 72 znaki.
Treść postu jest wymagana. Treść postu może zawierać min. 2 znaki.
Pole Autor jest wymagane. Pole Autor musi zawierać min. 2 znaki. Pole Autor musi zawierać max. 30 znaków. Pole Autor może zawierać tylko litery, cyfry oraz znaki _ i -.

Treści na Forum Bankier.pl publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją... Bankier.pl nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl art. 39 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.