Treści na Forum Bankier.pl publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją... Bankier.pl nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl art. 39 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.
"W mojej ocenie polski rynek jest za mały na rozwój Newagu, jakiego chciałby zarząd. Trzeba myśleć o przyszłości. Polski Ład i zapotrzebowanie na rynku krajowym powoduje, że portfel zamówień na najbliższy rok jest niezagrożony według informacji od zarządu spółki. Istotna jest perspektywa rozwoju w 2024 roku i dalej" - powiedział Jakubas. "Zdolności produkcyjne w zakładzie w Nowym Sączu są obecnie większe niż w rekordowym ubiegłym roku, spółka dużo zainwestowała w robotyzację, kolejne inwestycje są w trakcie. Według deklaracji zarządu, spółka chce zaistnieć na zagranicznych rynkach, gdzie w niektórych przetargach są wymagania dotyczące np. 1 mld euro obrotu rocznie. Żaden z polskich producentów nie ma takiej sprzedaży. Aby spełnić ten warunek konieczne jest zatem występowanie w projektach wspólnie z zagranicznym partnerem" - dodał. Główny akcjonariusz poinformował, że Newag od wielu lat współpracuje z Siemensem - obie firmy realizowały dostawy pojazdów metra w Warszawie i Sofii. Jego zdaniem ta dobra współpraca powinna w przyszłości zaowocować kolejnymi wspólnymi realizacjami. Newag w zakładzie w Nowym Sączu produkuje elektryczne i spalinowe lokomotywy, pojazdy pasażerskie, tramwaje oraz pojazdy dla metra. Jakubas uważa, że Newag mógłby, wspólnie z konkurentem na polskim rynku, czyli bydgoską Pesą, wystartować w przetargu na piętrowe składy wagonowe. "W Polsce szykuje się przetarg na dwupoziomowe pociągi. Uważam, że Newag powinien po raz pierwszy w historii, wystartować w nim wspólnie z bydgoską Pesą. Obie firmy świetnie się uzupełniają i razem takie zamówienie są w stanie zrealizować" - powiedział. PKP Intercity ogłosiło w lipcu postępowanie dotyczące piętrowych pociągów typu push-pull wraz z lokomotywami wielosystemowymi. Przedmiotem zamówienia jest dostawa 38 siedmiowagonowych składów piętrowych typu push-pull wraz z 45 lokomotywami wielosystemowymi oraz świadczenie usług utrzymania technicznego lokomotyw. Pociągi typu push-pull składają się z lokomotywy i wagonów, przy czym ostatni wagon może pełnić rolę wagonu sterowniczego. W przypadku, gdy pociąg ciągnięty jest przez lokomotywę, sterowanie odbywa się z lokomotywy, a gdy pociąg jest przez lokomotywę pchany, to sterowanie odbywa się z wagonu sterowniczego. Harmonogram postępowania zakłada zaproszenie do składania ofert w ostatnim kwartale 2021 roku. Rozstrzygnięcie postępowania wstępnie planowane jest na pierwszy kwartał przyszłego roku. W ubiegłym tygodniu Pesa, PKP Cargo i Grupa Azoty podpisały list intencyjny, aby wspólnie realizować m.in. projekty badawczo-rozwojowe zmierzające do opracowania optymalnych sposobów wykorzystania wodoru do napędów pojazdów szynowych oraz metod transportu wodoru i tankowania pojazdów kolejowych. "Spółka przygląda się projektom napędu wodorowego, nie będzie dużego problemu, jeśli wodór będzie miał miejsce w realnym transporcie, żeby w Newagu zrealizować zmianę systemów napędowych na systemy wodorowe" - podkreślił Jakubas. Główny akcjonariusz chciałby, aby Newag pozostał spółką dywidendową. "Podobnie, jak w poprzednich latach, Newag powinien mieć zdolność, aby wypłacać dywidendę, bo pozwala na to dobra kondycja firmy" - zapowiedział. Spółka regularnie dzieli się zyskiem z akcjonariuszami. 29 października wypłaci 1,5 zł dywidendy na akcję, rok wcześniej było to 1 zł. Ewa Pogodzińska (PAP Biznes)