Panie Maćku,
dzwoniłam do BOK... i jednak miałam racje, na stronie bik jest informacja, że raport został wysłany pocztą, jednakże tak się nie stało ponieważ bik dalej wyjaśnia tę sprawę z jakimś bankiem...
Postanowiliśmy z mężem, że będziemy domagać się odszkodowania od osób(przedsiębiorcy), którzy nie wywiązują się ze swoich obowiązków. Zgodnie z Ustawą o udostępnianie informacji gospodarczych z dnia 14.02.2003r. wynika rozdz. 5 art. 21:
"konsument lub przedsiębiorca ma prawo wglądu do przechowywanych przez biuro dotyczących go informacji gospodarczych, przekazanych zgodnie z art.7-9, oraz prawo żądania od przedsiębiorcy, które te informacje przekazał, ich uzupełnienia, uaktualnienia, sprostowania lub usunięcia, jeżeli są one niekompletne, nieaktualne, nieprawdziwe lub zostały udostępnione, lub są przechowywane z naruszeniem ustawy..."
Skoro więc mamy prawo wglądu do tych informacji oraz przedsiębiorca jest zobowiązany prawnie do ich usunięcia bądź sprostowania, dlaczego nie możemy uzyskać takich informacji. który bank lub skok zawinił. Mamy bowiem prawo żądać od przedsiębiorcy aby skorygował te dane, bowiem zgodnie z rozdz. 7 tejże ustawy art. 37, który brzmi następująco:"1. Kto przekazał do biura nieprawdziwą informację gospodarczą, podlega grzywnie do 30 000 złotych." przedsiębiorca ponosi karę.
Nie rozumiem dlaczego nie otrzymalismy raportu (ani żadnej informacji z bik), w którym to byłoby jasno napisane kto zawinił i kto ponosi odpowiedzialność za to całe nieporozumienie? Zgodnie bowiem z prawem mamy przecież wgląd do tych informacji. Dlaczego gdy zaistniała taka sytuacja bik natychmiast nas o niej nie poinformował? może wtedy wszystko udałoby sie załatwić w terminie...
Z poważaniem
MBW