Wzrosty "Jako deweloperzy musimy być ostrożnymi optymistami. Jeśli nie wydarzy się nic nieoczekiwanie negatywnego dotyczącego pandemii, powinniśmy oczekiwać kolejnego dobrego roku na rynku. Wydaje się, że niskie stopy procentowe i relatywnie stabilna sytuacja na rynku pracy nadal będą wspierać popyt na mieszkania i przyciągać kupujących zainteresowanych ochroną kapitału i inwestowaniem na stabilnym rynku" - powiedział PAP Biznes prezes Boaz Haim. "Jednocześnie wciąż istnieje spora grupa kupujących, poszukujących miejsc do zamieszkania dla siebie - pierwszych, własnych, większych lub wygodniejszych - częściowo ze względu na nowe potrzeby, które pojawiły się w ostatnim roku. Czynniki te powinny pozytywnie wpłynąć na sytuację w naszej branży" - dodał. Z drugiej strony - jak wskazał - branża nadal będzie mierzyć się z wyzwaniami, takimi jak mała dostępność gruntów o oczekiwanych parametrach czy procesy administracyjne m.in. uzyskiwanie pozwoleń na budowę i pozwoleń na użytkowanie. "Dodatkowo ograniczenia, jakie banki nałożyły na kupujących, mogą powrócić, a niektórzy kupujący - zwłaszcza działający w branży turystycznej czy gastronomicznej - mogą mieć trudności z uzyskaniem kredytu na zakup mieszkania" - ocenił prezes. Ronson sprzedał w 2020 roku 918 lokali, o 21 proc. więcej niż w 2019 roku. Zarząd oczekuje, że popyt na mieszkania pozostanie stabilny w 2021 roku. "Jesteśmy zadowoleni z wielkości sprzedaży od początku tego roku. Ciężko pracujemy nad jak najlepszym wykorzystaniem otoczenia rynkowego do dalszego rozwoju. Warto oczywiście pamiętać, że pierwszy kwartał 2020 roku był bardzo mocny pod względem wolumenu sprzedaży – to był najlepszy kwartał na rynku od rekordowego 2017 roku - więc baza do porównania sprzedaży w pierwszym kwartale 2021 r. będzie bardzo wysoka" - powiedział prezes. Liczba przekazanych przez Ronson lokali wyniosła w 2020 roku 966 sztuk, co oznacza wzrost rdr o 47 proc. W 2021 roku spółka chce ukończyć budowę 1.100 lokali. "W czwartym kwartale 2020 roku ukończyliśmy dwa projekty – w rozumieniu poszczególnych etapów projektów wieloetapowych lub projektów samodzielnych - z 277 mieszkaniami, a w tym roku planujemy zakończyć kolejnych 11 projektów o łącznej liczbie ok. 1.100 lokali. Jest wysoce prawdopodobne, że większość z lokali w tych zrealizowanych projektach zostanie przekazana w 2021 roku" - powiedział prezes Haim. Obecnie w ofercie Ronsona znajduje się ok. 600 lokali, a do końca roku ma do niej trafić kolejnych co najmniej 1.100 mieszkań i kompaktowych domów. "Jeśli nie będzie żadnych niespodzianek, wczesną wiosną wprowadzimy do oferty kolejne etapy naszych udanych projektów Ursus Centralny, Miasto Moje i Viva Jagodno, a także zupełnie nowe projekty, np. Grunwaldzka 240 i domy kompaktowe w Falentach" - powiedział prezes. Zarząd Ronsona spodziewa się w tym roku presji na marże ze względu na rosnące koszty surowców, a przede wszystkim - na rosnące ceny ziemi. "Z drugiej strony dostrzegamy pewne możliwości zakontraktowania nieco niższych cen robót budowlanych. Nasze projekty realizujemy z profesjonalnymi generalnymi wykonawcami, którzy są również podmiotami o silnej pozycji finansowej, dlatego naszym zdaniem nie należy się jednak spodziewać znaczących zmian cen generalnego wykonawstwa" - ocenił prezes Haim. Spółka widzi potencjał do dalszego wzrostu cen mieszkań. "Obserwujemy, że oferta mieszkań wprowadzanych do sprzedaży przez deweloperów jest niższa niż w poprzednich latach. Dodatkowo procedury administracyjne przebiegają wolniej i dostępnych w krótkim czasie jest coraz mniej atrakcyjnych działek, a w minionym roku niektórzy deweloperzy obniżyli ceny w celu zwiększenia sprzedaży swoich lokali" - poinformował prezes Ronsona. "Biorąc pod uwagę czynniki kosztowe, a także czynniki wspierające popyt - spodziewamy się w tym roku niewielkiego, jednocyfrowego wzrostu cen mieszkań przy jednoczesnym niewielkim spadku liczby mieszkań sprzedanych w skali całego rynku" - dodał. Ronson Development sprzedaje mieszkania w Warszawie, Wrocławiu, Poznaniu i Szczecinie. Sara Borys (PAP Biznes)