Treści na Forum Bankier.pl publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją... Bankier.pl nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl art. 39 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.
Moje opisanie świata w czterech punktach:
1. uważam że "grupa trzymająca władzę" nie ma ciśnienia na wychodzenie kiedykolwiek z tej inwestycji i nie będzie wspierała trendu wzrostowego akcji, bo w efekcie ewentualne przyszłe dokupywanie akcji drożej by ich kosztowało.
2. wychodzenia nie przewidują, bo na rynku jest mało atrakcyjnych alternatyw - a jeżeli nawet są, to są obarczone ryzykiem spekulacyjnym, a tu mają dużą przewidywalność przyszłości.
3. ruch na akcjach mógłby się zacząć gdyby: A. lider grupy zdecydował się na zakończenie swojej aktywności zawodowej - patrząc np. na Buffett'a - raczej nie za prędko B. gdyby źródło finansowania programów kolejowych zaczęło wysychać - w skali pięcioletniej całkiem możliwe C. ktoś branżowy by realnie chciał ogłosić wezwanie na akcje i zdjąć spółkę z giełdy - póki co wszystkie plotki co do tego scenariusza okazały się przesadzone.
4. w efekcie jedno jest raczej pewne: dywidenda będzie co roku dopóki zyski na to pozwolą, bo "grupa" też musi coś sobie fajnego co pewiem czas sobie kupić do zabawy...
Moje trzy grosze :-)