Dnia 2020-05-01 o godz. 23:15 ~Inwestor4fun napisał(a):
> Porządkują bilans wykorzystując słaby zeszły rok, tak samo było w 2014 roku. Spadnie w bilansie pozycja "wartość firmy" która i tak była pozycją czysto księgową. Przez to poprawią się w przyszłości wskaźniki rentowności (ROA, ROE) więc długofalowo da to pozytywne efekty wycenowe. Od dłuższego czasu rewident przy raportach pisał o możliwości utraty tej księgowej wartości. Nie doszukiwałbym się tutaj jakiegoś drugiego dna.

"Utrata wartości aktywów stwierdzona w trakcie badania sprawozdania finansowego przez biegłego rewidenta może być niemiłym zaskoczeniem. By ograniczyć ryzyko wystąpienia takiej sytuacji, warto systematycznie analizować kondycję przedsiębiorstwa oraz wyceniać poszczególne aktywa. Idealnym rozwiązaniem jest zatem regularne przeprowadzanie testów na utratę wartości." "W związku z tym wszystkie przedsiębiorstwa, które sporządzają sprawozdania zgodnie z Międzynarodowymi Standardami Rachunkowości powinny zadbać o to by wszelkie aktywa wykazywane w bilansie ewidencjonowane były w wartości księgowej, która nie przekracza wartości odzyskiwalnej. W przypadku zaistnienia odwrotnej sytuacji, tj. takiej w której wartość bilansowa jest wyższa od wartości odzyskiwalnej, konieczne jest wprowadzenie odpisu aktualizującego wycenę. Takie zdarzenie będzie miało oczywiście swoje negatywne konsekwencje i przełoży się bezpośrednio na ostateczny wynik finansowy przedsiębiorstwa." Źródło: https://grantthornton.pl/publikacja/test-na-utrate-wartosci-czyli-goracy-okres-z-msr-36-w-zimowej-scenerii/ Oni boją się, że audytor wykaże im w sprawozdaniu zawyżoną wartość księgową tych udziałów w stosunku do ich wartości godziwej, czyli takiej, która wynika z rzeczywistych korzyści ekonomicznych tychże udziałów :)