Przeczytałem gdzieś niżej żale kogoś na analizę techniczną, spadki, krótki tekst pełen frustracji, żalu, rozczarowania. No cóż, mógłbym tylko odpowiedzieć, że dla kogoś takiego na pewno nie giełda, z pewnością nie Agroton. Nikt, powtórzę, nikt na świecie z ekonomistów, którzy wystawiali takie a nie inne rekomendacje, analizy, czy fundamentalne czy techniczne, nie przewidzieli, bo nie mogli, że pojawi się wirus. Więc krytyka giełdy, spadków przy niskich obrotach (tak jest od zawsze przy Agrotonie), analiz technicznych czy fundamentalnych tutaj nic nie da. Agroton jest specyficzną spółką, która akurat mnie dała kilka razy zarobić, więc absolutnie się na nią nie gniewam. Jest teraz panika i nie wiadomo, do kiedy potrwa, choć uważam, że najgorsze mamy za sobą, i trudno oczekiwać racjonalnych ruchów od kogoś, kto wsadził tutaj dajmy na to 20 tys zł wszystkich swoich oszczędności. Sprzedając na 100% zaliczył stratę. Czy odbije to na innych papierach ? Nie wiem, na pewno nie na lokacie bankowej, która przez rok da mu kilkadziesiąt złotych. Spowolnienie gospodarcze Polski pod rządami PIS na pewno będzie rzutowało na nasz rynek. Agroton jest na szczęście poza obszarem działania naszych speców jak pan Moraw i inni. Na pewno Rada Polityki Pieniężnej szybko zareaguje, bo wciąż śpią. Chiny i USA dorzuca (dodrukują, bo mogą) tyle pieniędzy ile trzeba, by pomóc odrobić straty. Spadki będą, ale na "dobrym" kupowaniu przy spadkach można w przyszłości zarobić.