Nie fanpi, nie wynika z opinii jaką PLI ma na forum, tylko z wyników biznesowych. W Platige wychowało się mnóstwo doskonałych specjalistów od grafiki i vfx. Tych ludzi już niema,a firma żyje duchem przeszłości. PLI jak każda firma na etapie transformacji, z firmy rodzinnej do korporacji, miała kłopoty z organizacją struktur. To co permanentnie nie udaje się i odróżnia Platige od innych spółek na tym etapie, to wyjątkowo trudny segment w którym kadra zarządzająca powinna mieć ekspercką wiedzę z dziedziny którą zarządzają i conajmniej przeciętne doświadczeniem w biznesie. Niestety, właściciele oddali firmę w ręce osób, które nie spełniają tych kryteriów. 90% sensownych zarządzających projektami z doświadczeniem odeszło do Cdprojektu, za granicę lub innych firm. Obecny prezes wydaje się nic nie robić (Niech ktoś mnie poprawi jeśli się mylę) by to zmienić ani nikt z nadzorczej. Nakładając na to pierwotny powód na spółkę jakim był spór właścicieli mamy to co mamy: Spółka wg.analizy stockwatch ma wycenę D Tłumacząc to obrazowo ma taki poziom zaufania kredytoweg jak Grecja, a do tego poziom komunikacji ze światem jaki Iran. Nie wiadomo czemu Netflix zarabia a Platige nie. W raportach i wywiadach z przesem dowiadujemy się, że kredyt jest "konsolidacyjny" (inwestycyjny ), a dochody pochodzą z projektów conajmniej egzotycznych o ile nie śliskich jak TVP. Szkoda mi jedynie tych ludzi, którzy robili wielkie rzeczy w tej firmie.Nie są winni kretyńskich decyzji jak Adol (piękny film bez kategorii robiony o 6 lat za długo) czy zakup nieszczęsnego fortu. Ponad to, nie jest tajemnicą, że prowadzący zespołów reklamy eventów i animacji są chorobą tej spółki. Zarząd nie ma pojęcia o tym co się wewnętrznir dzieje. Pewnie dlatego robione są ostatnio audyty. Brak komunikacji z inwestorami prawdopodobnie wynika z tego samego. A tak na koniec fanpi PLI ma na swoje działce forty, a nie tylko tereny towarzyszące zabytkowi. Też jestem fanem pli jak zapewne wielu inwestorów. Ale po premierze mam taki sam stosunek jak do Sapkowskiego. Wolę jego twórczość niż jego zdolności do biznesu .