Treści na Forum Bankier.pl publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją... Bankier.pl nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl art. 39 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.
Dnia 2019-12-27 o godz. 17:12 nif napisał(a):
> "Ewenementem na skalę światową jest, że stwierdzasz fakty, ale nie zastanawiasz się dlaczego tak jest.
> A odpowiedź jest bardzo prosta i należy jej szukać w polskiej mentalności."
>
> No wreszcie...Brawo!!!..widzę że kolega jednak potrafi się uczyć...pisałem już wielokrotnie że właśnie polska mentalność jest przyczyną bananowości GPW...
> Co prawda, teraz kolega pisze, że to oczywiste...ale, niech tam...jeśli koledze poprawi się dzięki temu samopoczucie...to proszę bardzo
Spadki w USA są nie do uniknięcia
Dnia 2019-12-27 o godz. 13:19 nif napisał(a):
> Proszę Państwa,
> W USA ( i na innych rynkach też) ludzie od lat zanoszą grzecznie pieniążki do ichniejszych funduszy...a to z krótkoterminowej chęci zysku...a to aby dzieciom zapewnić studia i przyszłość...a to żeby dla siebie mieć emeryturkę....tam od 10-11 lat wzrosty same są...tam każdy jak dorwie trochę centów to zanosi do funduszy czy bezpośrednio na giełdę..
> nawet jak tam będzie jakiś spadek to dla nich będzie to okazja żeby dokupować...
> U nasz natomiast, jak jest jakiś mizerny nawet wzrost, to jest to okazja, tylko aby wyskoczyć z akcji lub wejść na eski...
> U nas wzrost nie jest wzrostem...tylko mówi się, że to jest sztuczny wyciąg aby wyskoczyć z akcji
> Takie myślenie jak u nas, to jest ewenement na skalę światową...
Brawo!!! problem polega na tym, że różnie interpretujemy słowa "nasza mentalność" oraz nie widzimy różnicy pomiędzy warunkami funkcjonowania giełdy w Stanach i u nas.
30 lat na GPW i przez te lata wiele rzeczy widziałem, inżynierię finansową, formalny i nieformalny delisting, postępowanie KNF, GPW, naszych posłów, którzy zmieniali przepisy, brak poszanowania inwestorów mniejszościowych, polskie podejście do biznesu - ukrywanie i wykorzystywanie informacji poufnych, granie pod nazwisko i gazetę,
Bananowość naszej giełdy ma inny charakter niż działanie giełdy w Stanach.
Kolega sądzi, że my zaniesiemy do swoich funduszy nasze oszczędności, aby pracownicy funduszy zamieniali je - nacjonalizowali straty i prywatyzowali nasze zyski. Kolega widzę, że nie widzi lub nie chce zauważyć tego co wielokrotnie było opisywane na forum, było obśmiewane, wyszydzane. Kolega nie chce dyskutować o tym jak tą sytuację naprawić, ale spokojnie piszę, że właśnie polska mentalność jest przyczyną bananowości GPW... O tym czy zaniesiemy swoje skromne pieniądze do funduszy decyduje ich wiarygodność i wyniki jakie uzyskują, a nie to, że będą nas traktować jak dawców kapitału i głosów wyborczych.
Ile można popełniać ten sam błąd i oczekiwać, że "ciemny lud" kupi bajkę o wzrostach. Na zaufanie pracuje się latami, a traci w ciągu sekundy.
My nie jesteśmy w Stanach. Tam jest tradycja, że jak ktoś kogoś oszuka, okradnie lub zrobi coś co nie powinien robić to może dostać kulkę i/lub szybki i skuteczny proces cywilny i karny, a nie tak jak u nas, zamienia się jednego sędziego, na drugiego KRYSZTAŁOWEGO sędziego, któremu szybciej i skuteczniej wychodzi założenie farmy trolli w Ministerstwie, niż zmienić to co jest istotą sprawiedliwości - naprawa tego co nie działa i/lub działa wbrew interesom większości.
Temat rzeka, ale o czym mamy mówić, gdy nikt nie reaguje np. na https://www.bankier.pl/forum/temat_17-mln-kont-prywatnego-kapitalu-emerytalnego-projekt-ustawy,34359237.html
Życzę powodzenia i zmiany własnej mentalności.