Dnia 2019-12-22 o godz. 15:28 ~NOE napisał(a):
> Jednym słowem KRADNIJCIE WSZELKIEJ MAŚCI ZŁODZIEJE ! Mam nadzieję,że ciebie cwaniaczku też jakiś sprytny gangster skroi.Nie ma to jak przekonać się na własnej skórze,zanim się innego skrytykuje.

kradna, oszukuja, tak jest juz od 1988 roku i w wypadku korporacji z watykanu od 1000 + lat
nic nowego, nie zauwazyliscie?
Sprobujcie pojsc na wiligie do biskupa

Państwo polskie powinno każdy grasz oddany okupantowi watykańskiemu przeznaczyć na edukację i rozwój technologiczny. Człowiek wykształcony, to człowiek myślący. Człowiek myślący nie może być katolikiem i parafianinem.
30+ lat po Ustawie o stosunkach państwo-Kościół wiele uzyskanych tą drogą majątków zostało sprzedanych lub wydzierżawionych. Powód jest prosty: zakonni i diecezjalni właściciele nie chcą tyrać na polu, tylko zarabiać pieniądze!
Moja matka była "religijna" to znaczy wyposażona przez kościół w lęk przed piekłem i w przekonanie, że jak będzie chodzić co tydzien do koscioła, spowiadać się, dawać na tacę i na wypominki i słuchać co jej ksiądz mówi, to pójdzie do nieba. Wyposażyła mnie w ten sam zestaw i długo łaziłem z <\l >tym garbem lęku i nadmiernego zaufania do księży.
Na szczęście księża zaczęli się ujawniać jako dorobkiewcze, pijacy, piraci drogowi, uczestnbiczący w orgiach geje i pedofile, co skłoniło mnie do poszukiwania głębszych informacji o "moim" kościele. Poczytałem sobie Biblię i historię papiestwa i historię podbojów dokonywanych w imię Boże, a potem już na bieżąco przyglądałem się funkcjonowaniu kościoła .
Bezczelność kleru przechodzi wszelkie granice. Duchowni nie znają innego słowa niż „daj”. Dawać ma im państwo, czyli my wszyscy, i oczywiście wierni.  Kościół katolicki jest niczym nienasycony potwór, wciąż żądny nowych ofiar. Nie ma w Polsce drugiej tak pazernej, bezwzględnej i bezdusznej instytucji. 
Wielkość swojego majątku Kościół ukrywa. Jawności i przejrzystości boi się, jak diabeł święconej wody. Wciąż się przedstawia jako biedny i skrzywdzony. Dlatego tak trudno znaleźć informację, że w PRL w pierwszej pięciolatce lat 70. wybudowano 538 świątyń, a w latach 1982–85 państwo wydało pozwolenia na zbudowanie kolejnych 1376 kościołów. Takie to były socjalistyczne prześladowania, za które teraz cały naród płaci miliardy rocznie.
Kościół żąda zwrotu majątków ziemskich, które miał, ale i takich, których nigdy nie posiadał. Domaga się odszkodowań za majątek utracony w wyniku powojennej zmiany granic, choć przejął majątek innych Kościołów (np. 100 cerkwi prawosławnych w 1945 r., zbory protestanckie na Warmii i Mazurach w latach 70.), a po 1990 r. na mocy ustawy z 1989 r. każdy dom zakonny otrzymał 5 ha gruntów, parafie po 15 ha, diecezje i seminaria po 50 ha. W wyniku realizacji tego zapisu państwo dało kościelnym podmiotom przynajmniej 37 tys. ha gruntów. Wiele parafii natychmiast sprzedawało otrzymaną ziemię i występowało o nowe nadanie.

Nie wierze w bogow i katolikow, ich uczciwosc - to moja obrona przed oszustwami